– Podtrzymujemy nasze stanowisko, że konieczne jest natychmiastowe śledztwo na temat tego co się stało oraz pilne rozwiązanie polityczne w Syrii – powiedział rzecznik Komisji Europejskiej Sébastien Brabant.
Szefowa unijnej dyplomacji oświadczyła w środę, że użycie broni chemicznej w Syrii, przez którąkolwiek ze stron konfliktu, byłoby "całkowicie nie do przyjęcia".
Sekretarz Generalny ONZ Ban Ki-Moon ocenił, że taki atak byłby "zbrodnią przeciwko ludzkości", która pociągnęłaby za sobą poważne konsekwencje.
Szef francuskiej dyplomacji powiedział z kolei, że jeśli doniesienia o ataku zostaną potwierdzone, to społeczność międzynarodowa będzie musiała na to odpowiedzieć używając siły. Syryjska opozycja poinformowała w środę, że wojska prezydenta Assada użyły przeciwko rebeliantom broni chemicznej na przedmieściach Damaszku. Władze zaprzeczają tym doniesieniom.
IAR/mk
![''](http://www.polskieradio.pl/302a92b5-bcdf-4e88-b049-852256d73698.file)