Izraelscy żołnierze zastrzelili tam trzech Palestyńczyków i ranili dziewiętnastu. Takie liczby podawała strona palestyńska i źródła szpitalne. Rzeczniczka izraelskich służb Luba Samri argumentowała, że musiano stłumić rozruchy. Wybuchły one po tym, jak izraelskie służby weszły do obozu, by aresztować mężczyznę podejrzanego o terroryzm.
W zamieszkach wzięło udział półtora tysiąca osób. Niektórzy rzucali w izraelskich funkcjonariuszy kamieniami i butelkami z benzyną.
Strona izraelska nie podała liczby ofiar po stronie palestyńskiej. Poinformowano jedynie, że trzech funkcjonariuszy sił izraelskich zostało lekko rannych po trafieniu kamieniami. Dzisiejsze rozmowy pokojowe miały się odbyć w Jerychu. Ostatecznym rezultatem prowadzonego dialogu, według założeń, miało być podpisanie porozumienia pokojowego. Zakładano, że ma to się stać w ciągu dziewięciu miesięcy.
IAR/mk
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
![''](http://www.polskieradio.pl/302a92b5-bcdf-4e88-b049-852256d73698.file)