Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Agnieszka Kamińska 02.09.2013

Debata w Niemczech. Kto wygrał, Merkel czy Steinbrück?

Kandydaci na kanclerza Niemiec starli się w jedynym przed wyborami pojedynku telewizyjnym. Na więcej takich debat Angela Merkel nie wyraziła zgody.
Screen z debatyScreen z debaty PAP/EPA/MAURIZIO GAMBARINI
Posłuchaj
  • Relacja Wojciecha Szymańskiego z Berlina (IAR): telewizyjna debata w Niemczech
Czytaj także

Telewizyjną debatę przedwyborczą kanclerz Niemiec  (CDU) Angeli Merkel i kandydata SPD na ten urząd Peera Steinbrücka obejrzały miliony widzów.  90-minutowy program prowadziło czworo dziennikarzy największych niemieckich stacji telewizyjnych ARD, ZDF, RTL i PRO7. Wszystkie te stacje prowadziły też transmisję.

22 września w Niemczech odbędą się wybory. Komentatorzy zauważają, że w sondażach ugrupowanie obecnej kanclerz - CDU zdecydowanie wyprzedza partię Peera Steinbrücka SPD. Nie jest jednak wykluczone, że kanclerz Angela Merkel będzie musiała zmontować tzw. szeroką koalicję, bo dotychczasowy koalicjant, partia liberalna, traci poparcie.

Pojedynek polityków został różnie oceniony w badaniach. Według sondażu telewizji publicznej ARD, widzowie uznali, że to Steinbrück jest bardziej przekonujący (49 versus 44 procent głosów, na próbie 1058 widzów). Z kolei badanie ZDF wskazało na Merkel jako zwyciężczynię (40 do 33 procent, na próbie 1188 widzów).

Media niemieckie nie pokazują jednak na pierwszych stronach wyników tych ankiet, a koncentrują się przede wszystkim na tym, co w słowach polityków było prawdą, a co brzmiało nieprawdopodobnie, a także na różnicach poglądów między kandydatami.

Angela
Angela Merkel (L) i kandydat SPD Peer Steinbrueck, PAP/EPA/MAURIZIO GAMBARINI

 

Marazm kontra stabilność

Kandydat SPD na kanclerza Peer Steinbrück ostrzegł w niedzielnym pojedynku telewizyjnym z szefową rządu Angelą Merkel, że jej ponowny wybór oznaczać będzie kolejne cztery lata marazmu. - Mój plan dla Niemiec brzmi: kraj będzie tym silniejszy im bardziej będzie sprawiedliwy - mówił 66-letni socjaldemokrata, krytykując politykę gospodarczą i społeczną koalicyjnego rządu CDU/CSU-FDP kanclerz Merkel.

Kandydat opozycji Peer Steinbrück wytykał obecnemu rządowi bezczynność, brak wizji i błędy w walce z kryzysem zadłużenia w Europie. Przypominał, że w Niemczech rozwinął się na ogromną skalę sektor niskich wynagrodzeń dlatego jego partia domaga się wprowadzenia płacy minimalnej na poziomie 8,50 euro za godzinę.

Steinbrück wytknął szefowej rządu, że w wyniku jej polityki Niemcy stały się krajem o największej w Europie liczbie osób o niskich dochodach. Podkreślił, że każdy, kto pracuje w pełnym wymiarze godzin, powinien móc utrzymać się ze swojej pensji . Jak zaznaczył, siedem milionów pracowników zarabia mniej niż 8,50 euro na godzinę, a 1,4 mln osób musi łatać swój budżet pomocą społeczną.
Steinbueck zapowiedział podwyżkę podatków dla najlepiej zarabiających . Wpływy mają zostać przeznaczone na oświatę, infrastrukturę i ograniczenie zadłużenia państwa. Kandydat SPD chce podnieść najwyższą stawkę podatku dochodowego z 42 do 49 proc. dla osób zarabiających co najmniej 100 tys. euro rocznie. "Katastrofą" nazwał sposób wprowadzenia reformy energetycznej, polegającej na zastąpieniu energii atomowej energią ze źródeł odnawialnych. Wzrost cen energii elektrycznej w wyniku tej reformy wywołał duże niezadowolenie wśród obywateli Niemiec.
Merkel broniła sukcesów swego rządu w minionych czterech latach. "Niemcy są motorem wzrostu, są filarem stabilności" - podkreśliła, dodając, że jej rząd "dobrze poradził sobie z problemami". Wskazała na ograniczenie bezrobocia, szczególnie wśród osób młodych. Ostrzegła, że podwyżka podatków narazi na szwank miejsca pracy.
Kandydat SPD zarzucił swej rywalce błędną politykę wobec krajów na południu Europy, ostrzegając przed stosowaniem "maczugi konsolidacji". - Oczywiście konsolidacja budżetów jest konieczna, ale nie należy stosować dawki śmiertelnej - powiedział odnosząc się do polityki zaciskania pasa forsowanej przez Merkel wobec Grecji, Hiszpanii i Portugalii.
W kwestii dotyczących kryzysu w Syrii obaj politycy zademonstrowali zgodność poglądów odrzucając zdecydowanie możliwość udziału Bundeswehry w interwencji zbrojnej przeciwko reżimowi Baszara al-Assada. Merkel zapewniła, że podczas szczytu G20 w przyszłym tygodniu w Petersburgu będzie nakłaniała prezydenta Rosji Władimira Putina do zmiany stanowiska w sprawie rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ.
Komentatorzy oceniają, że kandydaci prowadzili rzeczowy pojedynek na argumenty. Zarówno Merkel jak i Steinbrück unikali ataków osobistych.

Jedno spotkanie
Zdaniem mediów bezpośredni pojedynek przed kamerami telewizyjnymi był dla Steinbruecka ostatnią szansą na zniwelowanie przewagi koalicji rządowej CDU/CSU-FDP nad jego sojuszem SPD-Zieloni. Merkel nie wyraziła zgody na większa liczbę takich spotkań. Urzędująca szefowa rządu unikała dotychczas bezpośredniej konfrontacji z rywalem - nie atakowała go, a nawet starała się nie wymieniać jego nazwiska.

Sondaże i koalicje
Aktualne sondaże dają kierowanej przez Merkel koalicji chadeków i liberałów około 10 punktów przewagi nad przeciwnikami ze Steinbrueckiem na czele. Szanse opozycji na sukces wzrosłyby w przypadku rozszerzenia sojuszu o lewicę Die Linke, jednak zarówno socjaldemokraci, jak i Zieloni wykluczają w skali całego kraju koalicję z postkomunistami ze względu na ich nieobliczalność w polityce zagranicznej. Na szczeblu landów (krajów związkowych) koalicja SPD-Lewica rządzi w Brandenburgii.
Merkel zadeklarowała po raz kolejny zamiar kontynuowania po wyborach obecnej koalicji rządowej CDU/CSU i FDP, jeżeli pozwoli na to arytmetyka wyborcza.
Steinbrueck wykluczył natomiast możliwość ponownego utworzenia rządu wspólnie z CDU. Partie chadeckie i SPD tworzyły rząd w latach 2005-2009 z Merkel jako kanclerzem i Steinbrueckiem na stanowisku ministra finansów.
Steinbrueck liczy przede wszystkim na przekonanie wyborców niezdecydowanych, którzy stanowią ponad 20 proc. wszystkich uprawnionych do głosowania. W sondażu ARD 54 proc. niezdecydowanych uznało socjaldemokratę za bardziej przekonywającego niż Merkel.

PAP/IAR/ZDF/ARD/agkm

 

''