Za przyjęciem rezolucji głosowało 10 senatorów, a 7 było przeciw. Rezolucja zakłada, że interwencja wojskowa w Syrii będzie "ograniczonym i precyzyjnym użyciem sił zbrojnych USA przeciwko Syrii", a lądowe siły zbrojne Stanów Zjednoczonych nie zostaną wysłane do operacji bojowych. Prezydent USA będzie mógł przedłużyć operację z 60 dni do 90 dni, chyba że Kongres w głosowaniu wyrazi sprzeciw. Obie izby Kongresu mają głosować w tej sprawie w tygodniu po wakacyjnej przerwie kończącej się 9 września, ale konkretna data nie jest jeszcze znana.
Atak pod Damaszkiem
21 sierpnia w pobliżu Damaszku miało dojść do ataku chemicznego, w wyniku którego zginęło ponad 1400 osób, w tym ponad 400 dzieci. Takie liczby podał amerykański wywiad. Syryjscy rebelianci twierdzą, że atak zorganizował reżim prezydenta Baszara el-Assada. Ten jednak zaprzecza .O tym, że to reżim Assada jest odpowiedzialny za atak chemiczny, przekonane są Stany Zjednoczone. W poniedziałek ujawniono także podobne wnioski z raportu francuskiego i niemieckiego wywiadu .
fot. PAP/EPA/VASSIL DONEV
Prezydent USA oświadczył w sobotę, że Stany Zjednoczone są gotowe do interwencji w Syrii Jednocześnie Obama podkreślił, że chce uzyskać zgodę Kongresu na taką operację. Z kolei Assad powiedział, że "Syria jest zdolna stawić czoło każdej agresji z zewnątrz" .
Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka, wojna domowa w Syrii pochłonęła w sumie ponad 110 tys. ofiar śmiertelnych. Spośród nich co najmniej 40,1 tys. to cywile.
WOJNA W SYRII - zobacz serwis specjalny>>>
PAP/aj