Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Beata Krowicka 17.09.2013

Białystok: policja zlikwidowała siłownię skinheadów pełną faszystowskich symboli

Policja i prokuratura w Białymstoku badają, czy można mówić o publicznym propagowaniu faszyzmu w przypadku napisów i malunków, odkrytych przez policjantów na ścianach przy siłowni, urządzonej w jednej z prywatnych piwnic.
Białostocka policja odkryła siłownię skinheadów pełną rasistowskich i faszystowskich symboliBiałostocka policja odkryła siłownię skinheadów pełną rasistowskich i faszystowskich symboliKWP Białystok

Chodzi o piwnicę w jednym z bloków na osiedlu Leśna Dolina. Policja odkryła tam wymalowane na ścianach m.in. krzyże celtyckie, swastyki i gwiazdę Dawida na szubienicy - poinformował we wtorek rzecznik podlaskiej policji Andrzej Baranowski.
Siłownię urządził 23-letni białostoczanin, a policja trafiła tam, sprawdzając miejsca gdzie gromadzą się osoby powiązane ze środowiskiem białostockich skinheadów i pseudokibiców.
- W pomieszczeniu mundurowi zastali dwóch mężczyzn, w wieku 22 i 23 lat, znanych policji z powiązań ze środowiskiem liderów białostockich skinheadów. Funkcjonariusze odnaleźli tam również rozmaite noże, kastet, czy też atrapę pistoletu - dodał Baranowski.
Materiały zostały skierowane do prokuratury.
Policja poinformowała też, że wystąpiła do administratora budynku o podjęcie działań w celu usunięcia treści nawołujących do nienawiści na tle narodowościowym, a także o zbadanie sposobu wykorzystywania pomieszczeń piwnicznych przez najemcę lokalu.

Broń
Broń znaleziona w siłowni skinheadów w Białymstoku/fot. KWP Białystok
Jak powiedział prezes spółdzielni Słoneczny Stok Jerzy Cywoniuk,  siłownia znajdowała się w prywatnej piwnicy, przynależącej do jednego z mieszkań w tym bloku. Dodał, że nikt nie uzgadniał ze spółdzielnią jej działalności.
Cywoniuk powiedział też, że napisy, które znajdowały się wokół piwnicy, zostały już zamalowane. Dodał, że wstęp do piwnic mają tylko mieszkańcy bloku i administracja. Żeby tam się dostać, potrzebny jest klucz.

Białystok walczy z rasizmem
We wtorkowym komunikacie podlaska policja wylicza sprawy dotyczące przypadków propagowania faszyzmu czy nawoływania do nienawiści, które udało się zakończyć aktami oskarżenia lub sprawy w toku.
Wymienia m.in. oskarżenie czterech mężczyzn o znieważanie i naruszanie nietykalności osobistej Roma, kolejnego o atak i obelgi pod adresem czarnoskórego mieszkańca Białegostoku, trzech następnych oskarżonych o pobicie i znieważenie w autobusie młodego Czeczena oraz sprawę mężczyzny, który stanie przed sądem pod zarzutem znieważenia i gróźb pod adresem polsko-hinduskiego małżeństwa, poprzez publikacje w internecie.
Policja poinformowała też, że w dalszym ciągu toczy się jeszcze i "jest w bardzo zaawansowanej fazie" śledztwo dotyczące podpalenia drzwi mieszkania, gdzie mieszka z rodziną polsko-hinduskie małżeństwo.
Podpalenie miało miejsce w maju na tym samym osiedlu, gdzie mundurowi odkryli piwnicę z siłownią. Sprawa podpalenia zapoczątkowała szereg intensywniejszych działań nie tylko organów ścigania, ale także akcje o charakterze społecznym, które mają pokazywać sprzeciw wobec takich aktów rasizmu i ksenofobii.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

PAP, bk