IAR
Martin Ruszkiewicz
27.09.2013
Podawali się za fundację i kradli drogocenne zabytki
Hiszpańska policja rozpracowała szajkę złodziei starożytnych zabytków, które wydobywali z dna morza. Kradnący działali pod płaszczykiem fundacji, której celem miało m.in. być wspieranie badań dna morskiego.
Posłuchaj
-
Podawali się za fundację i kradli drogocenne zabytki. Relacja Ewy Wysockiej (IAR)
Czytaj także
"Obserwatorzy morza” - tak nazywali siebie członkowie Fundacji ArgoMaris. Ich działalnością miało być wspieranie badań naukowych zajmujących się ochroną mórz oraz wynalazków pomagających w obserwowaniu i badaniu ich dna. Jak przekonała się policja, zainteresowanie wynalazkami nie tylko służyło nauce. Podczas testowania sonarów, batyskafów i podwodnych sond, namierzano zatopione, starożytne amfory oraz rzeźby. Potem je wydobywano i sprzedawano prywatnym kolekcjonerom.
Śledztwo prowadzono od trzech lat. Podczas rewizji policja znalazła ponad 100 przygotowanych do sprzedaży zabytkowych obiektów. Zatrzymano 10 osób.
Siedzibą fundacji był barceloński port Mataro, a kosztowne przedmioty były wydobywane z morza w okolicach Balearów i wybrzeża Costa Brava.
mr