Laureatka tegorocznej Nagrody Sacharowa, chciałaby kiedyś zostać premierem swego kraju. - Lekarz może pomóc ograniczonej liczbie ludzi, ale polityk, jeśli tylko dobrze spełnia swe obowiązki, może pomóc wszystkim. Tak, chciałabym zostać premierem mego kraju - stwierdziła 16-letnia Malala Yousafzai.
Malala Yousafzai została w czwartek laureatką tegorocznej Nagrody Sacharowa, przyznawanej przez Parlament Europejski za zasługi w walce o prawa człowieka.
Wyrok śmierci
Pakistanka jest aktywistką walczącą o edukację dziewcząt w Pakistanie. W wieku 11 lat Malala zaczęła pod pseudonimem prowadzić bloga, w którym opowiadała się za prawem kobiet do edukacji, wolności i decydowania o własnym losie w dolinie Swat, gdzie mieszkała i gdzie pakistańscy talibowie sprzeciwiali się prawu dziewcząt do edukacji.
Za swą działalność była ścigana przez Talibów, którzy wydali na nią wyrok śmierci. W ubiegłym roku przed szkołą w Minorze w Pakistanie, Yousafzai, została ciężko postrzelona w głowę i szyję. W środę upłynął rok od tego wydarzenia. Malala przeszła intensywną rehabilitację w Anglii i kontynuuje tam edukację.
16-latka ma szanse na Nobla?
Lista kandydatów tradycyjnie jest utrzymywana w tajemnicy, ale Norweskie media informują, że Malala może otrzymać w tym roku Pokojową Nagrodę Nobla. Pakistanka znajduje się na liście faworytów dyrektora norweskiego Międzynarodowego Instytutu Badań nad Pokojem Kristiana Berga Harpvikena.
Norweskie media zastanawiają się jednak, czy przyznanie Nobla pakistańskiej nastolatce nie byłoby dla niej zbyt dużym ciężarem. Pojawiają się obawy, że mogłaby przez to stać się celem kolejnego ataku talibów.
Laureata pokojowego Nobla ogłosi w piątek w Oslo Norweski Komitet Noblowski.
Zobacz galerię - Dzień na Zdjęciach >>>
IAR,PAP,kh
