Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Agnieszka Jaremczak 22.10.2013

Prokuratura: przyczyną pożaru gdańskiego meczetu było podpalenie, nie bomba

To było podpalenie - tak o przyczynie pożaru w gdańskim meczecie mówią prokuratorzy. Dementują jednocześnie informacje RMF jakoby na miejscu pożaru znaleziono bombę z mechanizmem, który pozwalał odpalić ją z opóźnieniem.
Imam Gminy Muzułmańskiej Hani Hraish na spotkaniu z prezydentem Pawłem AdamowiczemImam Gminy Muzułmańskiej Hani Hraish na spotkaniu z prezydentem Pawłem AdamowiczemPAP/Adam Warżawa

Ogień podłożono przy bocznych drzwiach świątyni - co do tego śledczy nie mają żadnych wątpliwości. Czekają tylko na opinie biegłych, którzy to potwierdzą.

Informacjami o wybuchu bomby zaskoczony jest też Imam Gminy Muzułmańskiej w Gdańsku Hani Hraish, który był na miejscu o godzinie 5.30. On także jest przekonany, że doszło do podpalenia.

Policja ma już pierwsze wytypowane osoby, które mogły dopuścić się podpalenia.

Podpalenie meczetu

Do pożaru przed wejściem do meczetu w Gdańsku-Oliwie doszło w ubiegłą środę nad ranem. Uszkodzone zostały boczne drzwi, elewacja budynku i elementy wyposażenia. Prowadząca w tej sprawie śledztwo prokuratura ustaliła, że przyczyną powstania ognia było podpalenie. Pod uwagę brany jest zarówno wandalizm, jak i motyw związany z waśniami na tle wyznaniowym.

Zdaniem Hraisha pożar meczetu miał związek z incydentem w czasie muzułmańskiego Święta Ofiarowania w Bohonikach (Podlaskie), gdzie w ubiegły wtorek tamtejsi muzułmanie chcieli przeprowadzić ubój rytualny, a obrońcy praw zwierząt próbowali to uniemożliwić. Ostatecznie, jak poinformował mufti Tomasz Miśkiewicz, w Bohonikach doszło do rytualnego uboju jednego baranka.
Ataki na miejsca modlitwy muzuł­manów potępiła w wydanym w poniedziałek oświadczeniu Rada Wspólna Katolików i Muzułmanów. "Z niepokojem i smutkiem odnotowujemy tego typu wydarzenia, których kilka miało miej­sce na przestrzeni ostatnich lat. Ataki na miejsca kultu religijnego zdarzały się dotąd w na­szym kraju wyjątkowo i to w okresach, które nie przywołują dobrych skojarzeń (np. okres agresywnej kontrreformacji w XVII w., gdy w 1609 r. zburzono meczet w Trokach oraz miej­sca kultu innych wyznań)" - podkreśla Rada.
"Polska szczyci się tradycją tolerancji w odniesieniu do różnych grup etnicznych i religij­nych, a ich członkowie potrafią znajdować przestrzenie porozumienia i współdziałania. Agresja i przemoc nie przyczyniają się do rozwiązywania problemów, a raczej je podsycają. Dlatego Rada Wspólna Katolików i Muzułmanów apeluje o zachowanie umiaru w sporach i o zwrócenie uwagi na konsekwencje zaostrzania ideologicznych debat" - czytamy w oświadczeniu.

Pomóżcie odbudować

Odbudowa meczetu ma kosztować około 50 tys. złotych. Gmina muzułmańska w Gdańsku czeka obecnie na eksperta z towarzystwa ubezpieczeniowego, który wyceni szkody. W poniedziałek prezydent Gdańska Piotr Adamowicz apelował o pomoc w odbudowie. Sam, przekazał na ten cel dwa tysiące złotych.

IAR/asop