- Taka lista kontrolna stanie się obowiązkowa w każdym województwie. Myślę też, że za jakiś czas będziemy mieli okazję zaprezentować nowelizację ustawy o imprezach masowych, która stworzy większe warunki bezpieczeństwa i nie będzie niejasności, kto ponosi odpowiedzialność za bezpieczeństwo. Bo ta odpowiedzialność za bezpieczeństwo obywateli będzie leżała po stronie państwa - oświadczył Boni.
Szef resortu administracji i cyfryzacji wraz z ministrem spraw wewnętrznych Bartłomiejem Sienkiewiczem uczestniczył w Płocku w naradzie wojewodów i komendantów policji z całego kraju. Tematem spotkania było między innymi bezpieczeństwo imprez masowych, w tym sportowych.
Według Sienkiewicza, państwo jest skuteczne tam, gdzie wiele instytucji działa razem, w sposób dobrze skoordynowany. - Musimy wystandaryzować, ujednolicić reakcje państwa na szereg zjawisk, które mają czasami charakter chuligaństwa, patologii, a czasami ludzkiej tragedii. Wszystko po to, by niezależnie od tego, gdzie mają miejsce zdarzenia, państwo reagowało w podobnych sytuacjach identycznie - oświadczył Sienkiewicz.
Dodał, że jednym z elementów koordynacji działań ma być lista kontrolna działań przeznaczona dla administracji państwowej, władz samorządowych i policji.
Zdaniem Michała Boniego, w sprawach bezpieczeństwa prawo powinno być egzekwowane. - Wojewodowie muszą być bardzo stanowczy, jeżeli chodzi o zakazy związane z organizowaniem imprez sportowych - zarówno wtedy, gdy jest to uzasadnione, ale i wtedy, gdy jest to także prewencyjna w jakimś sensie kara - dodał.
- Ustaliliśmy, że chcemy przedstawić komisji wspólnej rządu i samorządu terytorialnego naszą interpretację stosowania art. 40. ustawy o samorządzie terytorialnym, żeby imprezy zwane niekiedy niemasowymi mogły być objęte rygorami bezpieczeństwa takimi, jak są imprezy masowe - zapowiedział minister administracji i cyfryzacji.
Obaj ministrowie - Boni i Sienkiewicz podkreślili, że tego rodzaju narady - jak ta w Płocku - dotyczące bezpieczeństwa są niezbędne. - Kuluarowy wniosek jest taki, że co najmniej raz na rok takie wspólne spotkanie powinniśmy organizować. Myślę, że na pewno będziemy to robili - podsumował Boni.
PAP/asop