Bytów: potrącił śmiertelnie rowerzystę i uciekł. Wyrok: sześć lat więzienia

Rowerzysta z bardzo poważnym urazem czaszki trafił do szpitala. Przeszedł skomplikowaną operację neurochirurgiczną. Mimo wysiłków lekarzy zmarł.

Zdarzenie zostało zarejestrowane przez kamerę monitoringu. Policjanci upublicznili wideo apelując o pomoc w schwytaniu odpowiedzialnego za wypadek kierowcy hondy. 31-letni Łukasz D. sam zgłosił się na komisariat kilkudziesięciu godzinach od zdarzenia.
Więcej informacji - NA SYGNALE>>>
D. powiedział, że odjechał z miejsca tragedii, bo był w szoku. Wypadku nie zauważył, bo oślepiło go słońce. Sąd nie dał wiary tym wyjaśnieniom. Sędzia Jan Iskierski podkreślił, że w jego opinii to nieudolna próba uniknięcia przez oskarżonego odpowiedzialności. We krwi 31-latka wykryto bowiem śladowe ilości marihuany i haszyszu.
Sąd skazał kierowcę na sześć lat więzienia, zakazał też prowadzenia mężczyźnie jakichkolwiek pojazdów mechanicznych przez osiem lat. Wyrok nie jest prawomocny. Obrońca D. zapowiedział złożenie apelacji.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, kk