Przetrzymywana w Murmańsku załoga statku Arctic Sunrise najprawdopodobniej w piątek zostanie przewieziona do aresztu w Sankt Petersburgu.
W środę z Tomaszem Dziemianczukiem spotkała się w murmańskim areszcie jego żona Natalia Bajorek-Dziemianczuk. - Tomasz wspominał o tym, że może pojechać do Petersburga już w piątek - poinformowała małżonka aresztowanego działacza Greenpeace.
Natalia Bojarek - Dziemianczuk twierdzi, że jej mąż nie załamał się psychicznie, jest zdrowy i liczy na szybki powrót do Polski.
- Tomasz wierzy, że akcja była zorganizowana w dobrej wierze - powiedziała po spotkaniu z mężem Natalia Bojarek - Dziemianczuk. - Nie żałuje, że zaangażował się w tę akcję, ponieważ była ona zgodna z jego poglądami - dodaje żona polskiego działacza Greenpeace.
Czytaj też<<<Działacze Greenpeace zatrzymani w Rosji. Dziemianczuk spotkał się z żoną>>>
W murmańskim areszcie przetrzymywanych jest 30 osób, członków załogi pływającego pod banderą Holandii statku Arctic Sunrise, zatrzymanego we wrześniu na Morzu Barentsa przez władze rosyjskie po proteście przeciwko wydobyciu ropy naftowej w Arktyce. Wśród nich jest Polak Tomasz Dziemianczuk.
Zatrzymanie działaczy Greenpeace spotkało się z krytyką na świecie. Władze Holandii, pod banderą której pływał statek ekologów zapowiedziały zwrócenie się w tej sprawie Międzynarodowego Trybunału Prawa Morza.
Akcja Greenpeace na platformie Prirazłomnaja
Greenpeace przeprowadził akcję na platformie Prirazłomnaja, by zaprotestować przeciwko wierceniom w Arktyce. Zdaniem ekologów ewentualny wyciek ropy w tym miejscu miałby katastrofalne skutki dla środowiska naturalnego w regionie. Wiercenia tam powinny być zakazane, przynajmniej do czasu, aż Gazprom opracuje przekonujący plan likwidacji skutków ewentualnego wycieku - postuluje Greenpeace.
Ze względu na ekstremalne warunki pogodowe w Arktyce - niskie temperatury, sztormy i góry lodowe - naukowcy oceniają prawdopodobieństwo wypadku i wycieku jako bardzo wysokie, a skutki takiej katastrofy jako o wiele cięższe do usunięcia niż w przypadku wycieku na platformie BP w Zatoce Meksykańskiej w 2010 roku.
Dla Rosji podbój Arktyki jest celem strategicznym. Złoże, na którym znajduje się Prirazłomnaja, oceniane jest na 526 mln baryłek ropy. Jego eksploatacja ma duże znaczenie dla Rosji, walczącej o utrzymanie się w czołówce światowych producentów ropy naftowej.
Zobacz galerię Dzień na Zdjęciach>>>
IAR,kh