- Kryzys bardzo zużywa. Kogoś, kto czuwa nad stanem finansów publicznych zużywa jeszcze bardziej - mówił w TVN 24. Lewandowski powiedział, że Donald Tusk nie proponował mu teki ministra finansów. - Są sprawy do dokończenia w Brukseli - dodał.
Pytany o to kto powinien zastąpić Rostowskiego, powiedział: - W czasach trudnych można sobie wyobrazić ministrów finansów, którzy są bardziej "narzędziowcami", którzy nie angażują się za bardzo w politykę.
Janusz Lewandowski do rządu się nie wybiera (źródło TVN24/x-news)
Rostowski od kilku miesięcy wymieniany jest jako jeden z tych ministrów, który odejdzie z rządu. On sam powiedział niedawno w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej", że rekonstrukcja rządu powinna być bardzo głęboka. Przyznał, że wielokrotnie myślał o dymisji , ale wciąż trwa na stanowisku.
Z rządu odszedł w piątek minister transportu. Sławomir Nowak podał się do dymisji po tym, jak warszawska prokuratura wystąpiła do Prokuratora Generalnego z wnioskiem o uchylenie mu immunitetu poselskiego. Zdaniem śledczych, Nowak świadomie nie wpisał do swojego oświadczenia majątkowego zegarka. Jego wartość biegli oszacowali na 17 tys. złotych.
Wszystko wskazuje na to, że Prokurator Generalny podpisze się pod tym wnioskiem. Andrzej Seremet powiedział w RMF, że prawdopodobnie na początku przyszłego tygodnia prześle go od marszałek Sejmu.
Dymisja Nowaka to nie jedyna zmiana w gabinecie Tuska. W piątek minister nauki Barbara Kudrycka powiedziała, że chce wrócić do poselskiej ławy . - Zamierzam też napisać książkę o relacjach administracji i polityki, bo administracja publiczna to moja dyscyplina naukowa. Mój sześcioletni staż w ministerstwie to dobry punkt wyjścia do naukowych rozważań. Poza tym chciałabym też zwyczajnie odpocząć - powiedziała.
W ciągu dwóch tygodni powinniśmy wiedzieć, kto jeszcze odejdzie z rządu. Do końca listopada premier ma ogłosić rekonstrukcję swojego gabinetu. Nieoficjalnie mówi się, że z ministerialną teką pożegna się Joanna Mucha (minister sportu), Krystyna Szumilas (minister edukacji narodowej), Jacek Rostowski (minister finansów) i Michał Boni (minister administracji i cyfryzacji).
Personalnego trzęsienia ziemi nie będzie w ministerstwie spraw zagranicznych, którym kieruje Radosław Sikorski. Drugim "pewniakiem" jest Tomasz Siemoniak, minister obrony narodowej. Tak przynajmniej mówią nieoficjalnie liderzy Platformy Obywatelskiej.
Nie wiadomo czy zmiany będą dotyczyć ministrów pochodzących z PSL. Kilka tygodni temu szef klubu parlamentarnego ludowców Jan Bury mówił, że są oni "nie do ruszenia" .
asop