Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Agnieszka Jaremczak 18.11.2013

Jest doniesienie do prokuratury na Cejrowskiego

Kampania przeciw Homofobii chce, by prokurator przyjrzał się wypowiedziom Wojciecha Cejrowskiego. Chodzi o wywiad, jakiego dziennikarz udzielił "Newsweekowi".
Wojciech CejrowskiWojciech Cejrowskicejrowski.com/mat. prasowe

Działaczom Kampanii przeciw Homofobii nie podoba się zdanie na temat spalonej tęczy na placu Zbawiciela w Warszawie. - Trzeba palić takie pomniki, należy zwalczać wszelkimi sposobami, nielegalnymi również - powiedział Cejrowski.

Autorzy wniosku do prokuratury twierdzą, że "jest niedopuszczalne publiczne wygłaszanie treści, które w jednoznaczny sposób nawołują do czynów zabronionych".

"Nie bez znaczenia w tej sytuacji jest również homofobiczny kontekst tej wypowiedzi: podpalenie tęczy na placu Zbawiciela oraz powtarzające się ataki na organizacje działające na rzecz osób nieheteroseksualnych stanowią sygnał i swoistą groźbę wobec społeczności LGBT w Polsce" - czytamy w oświadczeniu Kampanii przeciw Homofobii.

Dla tej organizacji Wojciech Cejrowski swoim wywiadem po raz kolejny pokazał, że dla mniejszości seksualnych nie ma w Polsce miejsca. "Takie wypowiedzi i akty budują poczucie zagrożenia, a w demokratycznym Państwie nie może być miejsca na publiczne wykluczenie i terroryzowanie".

Cejrowski na razie nie skomentował całej sprawy.

Dzień po zamieszkach w Warszawie, do których doszło podczas marszu niepodległości napisał na portalu społecznościowym: Nareszcie spalono tęczę. To jest plac Zbawiciela, a nie plac zboczeńców. Jeśli władzom Warszawy bardzo zależy na stawianiu "instalacji artystycznych" ku chwale grzechu sodomskiego, to można było wybrać inne miejsce - na przykład Plac Unii Europejskiej. I wtedy jest gwarancja, że żaden Narodowiec na ten plac nie przyjdzie - z obrzydzenia.

asop