Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Paweł Kazimierski 27.11.2013

CBA kontroluje kontrakty Agencji Mienia Wojskowego

Centralne Biuro Antykorupcyjne prześwietla kontrakty zawierane przez Agencję Mienia Wojskowego z firmami informatycznymi. Jednak Biuro nie informuje o powodach rozpoczęcia kontroli. W przeszłości w AMW pracowała Monika F., b. urzędniczka MSZ, która została aresztowana w śledztwie ws. korupcji przy przetargach.
(Zdjęcie ilustracyjne)(Zdjęcie ilustracyjne)cba.gov.pl

- Agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego od poniedziałku rozpoczęli kontrolę w Agencji Mienia Wojskowego. To postępowanie obejmuje sprawdzenie wybranych procedur podejmowania i realizacji decyzji dotyczących udzielania zamówień publicznych i rozporządzenia mieniem Agencji - rzecznik Biura Jacek Dobrzyński.

Postępowanie obejmuje sprawdzenie wybranych procedur podejmowania i realizowania decyzji, dotyczących udzielania zamówień publicznych i rozporządzania mieniem Agencji, a obejmuje lata 2005-2013. Zakończenie postępowania jest planowane na luty przyszłego roku.

CBA sprawdzi  między innymi wart 11 milionów złotych przetarg, który spółka Netline Group wygrała w 2008 roku. Firma zobowiązała się wtedy do dostarczenia systemu monitorującego przesyłki sił zbrojnych dla Agencji Mienia Wojskowego.I choć szef CBA Paweł Wojtunik po ujawnieniu afery informatycznej zapowiadał przegląd wszystkich zamówień publicznych, to rzecznik CBA zaprzecza, jakoby ta kontrola miała związek ze śledztwem prowadzonym w sprawie informatyzacji.

Dobrzyński wyjaśnił, że czynności procesowe CBA w sprawie afery są wykonywane w ramach śledztwa, prowadzonego wspólnie z Prokuraturą Apelacyjną. Natomiast kontrolę w Agencji Mienia Wojskowego CBA podjęło z własnej inicjatywy.

Wielka afera informatyczna to kilka oddzielnych, dużych spraw, dotyczących korupcji przy zamówieniach publicznych. Chodzi w niej o zamówienia przy informatyzacji MSWiA i przyjęcie w związku z nimi, jak ujawnili prokuratorzy, nawet kilkumilionowych łapówek.

W drugiej sprawie chodzi o zamówienia przy eventach związanych z polską prezydencją w Unią Europejską, a zwłaszcza o jeden, duży, wart 34 milionów złotych przetarg. W sumie zatrzymanych jest 38 osób.

pjk/pap/iar