W kwietniu 2012 łódzka prokuratura poinformowała, że do zabójstwa byłego szefa policji doszło w czasie napadu rabunkowego. Według śledczych sprawcy chcieli ukraść samochód generała - daewoo espero. Jeden z mężczyzn miał strzelić do Papały i go zabić. Zarzuty zabójstwa usłyszeli: Igor M., "Patyk" i Mariusz M. O ich udziale w zabójstwie miał powiedziać świadek koronny Robert P. - człowiek z gangu "Patyka".
Inne zarzuty w tej sprawie usłyszało trzech kolejnych członków grupy - bracia Robert i Dariusz J. są podejrzani m.in. o usiłowanie napadu rabunkowego, a Tomasz W. ma zarzuty związane z przestępczością samochodową. Ta trójka opuściła już areszt.
Czy ktoś nakłaniał do morderstwa ?
Przed 2009 rokiem sprawą zabójstwa byłego szefa policji zajmowała się Prokuratura Apelacyjna w Warszawie. W 2009 r. skierowała ona do sądu akt oskarżenia przeciwko Andrzejowi Z., "Słowikowi", i Ryszardowi Boguckiemu, zarzucając im. m.in. nakłanianie do morderstwa. Pod koniec lipca tego roku warszawski sąd uniewinnił Boguckiego i "Słowika" od zarzutów. Sąd skrytykował działanie organów ścigania, a dowody uznał za "kruche".
Gen. Marek Papała, były już wówczas komendant główny policji, został zastrzelony w Warszawie 25 czerwca 1998 r. w samochodzie przed blokiem, w którym mieszkał.
PAP/iz