Zdaniem dr Jerzego Gorzelika, przewodniczącego Ruchu Autonomii Śląska autonomia w świecie zachodnim staje się prawem regionów, coraz częściej przyznawanym i przynoszącym obopólne korzyści: i państwom, i regionom.
– Autonomia oznacza dla nas własny parlament regionalny i skarb, do którego wpływają podatki z regionu, a których część przekazywana jest na potrzeby centralne oraz wspieranie regionów uboższych - wyjaśnił w audycji "Za, a nawet przeciw".
Zdaniem Gorzelika w obecnym systemie środki finansowe zarządzane centralnie są marnowane. Uważa, że w nowoczesnym społeczeństwie autonomia powinna być normalnym zjawiskiem, które pozwala być władzy bliżej ludzie, oddaje decyzyjność w ręce mieszkańcom regionów. – Trudno sobie wyobrazić społeczeństwo obywatelskie, dążące do modernizacji państwa bez autonomii mniejszych wspólnot. Obecny system nas w jakimś stopniu ubezwłasnowolnia - stwierdził.
Przewodniczący klubu parlamentarnego PO i szef Platformy na Śląsku Tomasz Tomczykiewicz stwierdził, że słowa Jarosława Kaczyńskiego są skandaliczne i obraźliwe, odrzucił jednak zarzut popierania przez jego partię aspiracji autonomicznych Śląska. – My, jako PO jesteśmy za większą samorządnością dla wszystkich regionów na takich samych prawach. Są środowiska, które używają słowa autonomia, ale naszym zdaniem to szkodzi Śląskowi - powiedział.
Dr Jerzy Gorzelik podkreślił, że Ruch nie jest organizacją, która by chciała reprezentować osoby deklarujące narodowość śląską. – My mówimy o autonomii regionalnej, z której korzystać będą wszyscy mieszkańcy danego terytorium bez względu na to, kim się czują – wyjaśnił.
Prof. Zygmunt Woźniczka, historyk UŚ zauważył, że uzyskanie autonomi jest możliwe jeśli opowie się za nią większość uprawnionych do głosowania. - RAŚ skupia ok. 200 tys. osób, a na Śląsku żyje ponad 4 mln, zatem autonomii chce mniejszość - powiedział. Profesor dodał jednak, że słowa prezesa PiS są niezgodne z prawdą historyczną. – Rzeczpospolita jest państwem różnorodnym, a ta różnorodność nie znaczy antypolskość - wyjaśnił.
Także Jerzy Gorzelik przyznał, że wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego w "Raporcie o stanie Rzeczypospolitej" budzi niepokój, ale nie jest to zjawisko nowe. – Dyskurs polityczny w Polsce jest antyintelektualny, odcięty od dyskursu naukowego - stwierdził. Przyznał, że Trybunał w Strasburgu oddalił skargę Ślązaków, którzy domagali się uznania ich za mniejszość narodową. – Natomiast narodowość jest pojęciem socjologicznym i tegoroczny spis powszechny daje możliwość określenia swojej tożsamości – podsumował.
Posłuchaj co mają na ten temat do powiedzenia nasi słuchacze i pozostali goście: Izabela Kloc (PiS), Stefan Szymura, Ślązak.
Aby usłyszeć co dla Ślązaków oznacza polskość i jak wyglądała autonomia Śląska w okresie międzywojennym, wystarczy kliknąć w ikonę dźwięku w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie.
Audycji "Za, a nawet przeciw" można słuchać od poniedziałku do czwartku tuż po godz. 12.00.
(asz)