Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Tomasz Owsiński 10.01.2014

Prawo hamuje rozwój firm. "To był jakiś zły sen"

Polska zaczyna oddalać się od najszybciej rozwijających się krajów europejskich. Obowiązujące prawo zabija polską przedsiębiorczość. Tylko najsilniejsi i najwytrwalsi dają sobie radę w trudnej rzeczywistości.
Prawo hamuje rozwój firm. To był jakiś zły senGlow Images/East News
Posłuchaj
  • Reportaż "Nadzorcy” autorstwa Urszuli Żółtowskiej-Tomaszewskiej
  • Prawo hamuje rozwój firm. "To był jakiś zły sen" (Bez znieczulenia/Jedynka)
Czytaj także

- Mieliśmy zabory, komunizm i wyprano nam mózgi. Obecnie, gdy przychodzi konkurować w światowej gospodarce wolnorynkowej nasza wspólnota ekonomiczna nie jest na to przygotowana - powiedział Ryszard Florek prezes firmy Fakro, jeden z bohaterów reportażu "Nadzorcy”.
Florek przyznaje, że skarbówce nie udało się zniszczyć jego firmy. - Stworzyliśmy 3 tys. miejsc pracy, jeśliby nam nie utrudniano działalności to byłoby tych miejsc co najmniej 8 tys., a tak 5 tys. miejsc pracy poszło w błoto - powiedział.

>>> Więcje reportaży - moje.polskieradio.pl
Stanisław Kujawa to kolejny przedsiębiorcą, który zderzył się z obowiązującym w Polsce prawem. - Na ścianie wschodniej byliśmy jedną z największych firm. Urząd skarbowy nie zwrócił nam 33 mln zł. (…)Straciliśmy płynność finansową, nie uregulowałem należności wobec moich dostawców i obecnie firma jest nie wypłacalna - mówił.
- To dla mnie był jakiś zły sen, żeby w kraju prawa mogły się dziać takie rzeczy - dodaje.

Jeremi Mordasiewicz z Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych apeluje, żeby nie tworzyć aż tak czarnego obrazu, bo jednak wiele firm odniosło sukces. - Prawdą jest, że gdybyśmy mieli jednoznaczne przepisy prawne interpretowane tak samo we wszystkich regionach Polski i nie musielibyśmy tracić czasu na procesowanie się z instytucjami państwowymi to rozwój byłby znaczenie szybszy - podkreślił.
Magazyn "Bez znieczulenia" prowadził Jerzy Zawartka.

to