"Miś Uszatek", "Reksio", "Zaczarowany ołówek", ale też etiudy łódzkiej filmówki. Takie filmy mogli oglądać między innymi mieszkańcy odległych indiańskich wiosek, znajdujących się w krajach Ameryki Południowej. Kino trafiło do miejsc, które odwiedził przed laty Tony Halik. - Największy wydźwięk był tam, gdzie jeszcze nie ma telewizji. W miejscach, do których trzeba było dotrzeć jakąś łodzią - opowiadał organizator wyprawy Szymon Stawski.
Trzyosobowa ekipa, poza wyświetlaniem polskich filmów, postanowiła zrealizować też własną produkcję. - Jeden film jest o naszej podroży, drugi skupił się na wątku ludzi, których spotkaliśmy - zdradził gość Czwórki.
Więcej o tej niezwykłej wyprawie posłuchasz w audycji "Tryb głośnomówiący".
***
Tytuł audycji: Tryb głośnomówiący
Prowadziła: Beata Kwiatkowska
Goście: Szymon Stawski i Bogumiła Bibel - podróżnicy
Godzina emisji: 20.00
(pkur, ac)