Spotkanie ma być dyskusją na temat sytuacji kolei w Polsce oraz kierunków jej dalszego rozwoju. - Nie mówimy o cudotwórstwie, ale o tym, by polskie koleje zaczęły funkcjonować podobnie, jak w innych krajach europejskich - wyraża swoje oczekiwania Stanisław Biega z Centrum Zrównoważonego Transportu.
Jak podkreślają eksperci, rozpoczęta w 2001 roku reforma PKP przyniosła m. in. podział na spółki, który sprawdził się jedynie w przypadku przewoźników, ale jak dotąd nie udało się rozwiązać problemu zarządzania infrastrukturą.
- Powinno być tak, że wszystkie elementy niezbędne do prowadzenia ruchu pociągów, czyli linie, dworce, perony, sygnalizacja, telekomunikacja, że to wszystko powinno być w jednej firmie odpowiedzialnej za dostarczenie sensownej usługi. Powinno to być w rękach państwa podobnie jak drogi, służba zdrowia czy edukacja - twierdzi ekspert rynku kolejowego Jakub Majewski.
Dzisiejsze spotkanie jest odpowiedzią Ministerstwa Infrastruktury na niedawny strajk pracowników Przewozów Regionalnych i to właśnie temat struktury tej spółki i jej finansowania ma być jedną z głównych kwestii poruszanych w trakcie debaty.
Janusz Piechociński (PSL) z sejmowej Komisji Infrastruktury wymienia kolejne: - Uruchomienie projektów taborowych ze środków UE oraz pytanie kluczowe dla całego rynku kolejowego - jaka jest polityka państwa w zakresie cen dostępu do infrastruktury kolejowej.
Minister infrastruktury Cezary Grabarczyk planuje, że szczyt zakończy się rekomendacjami, założeniami rozwiązań organizacyjnych i legislacyjnych.
Czy to nie za mało? - Mam nadzieję, że szczyt stanie się przełomem, a nie tylko jednorazowym politycznym aktem na uspokojenie nastrojów kolejarzy - wyraża swoje obawy przewodniczący Konfederacji Kolejowych Związków Zawodowych Leszek Miętek.
Szczyt rozpocznie się dziś o godzinie 11.00 w Centrum Konferencyjno-Szkoleniowym spółki CS Szkolenie i Doradztwo w Warszawie.
Rozmawiał Kuba Witkowski.
(asz)