- Nasze seanse składają się z kilku części, jedną z nich jest pokaz nieba, druga część to pokaz bardziej filmowy, mamy swój własny repertuar dla osób w każdym wieku – mówiła w Trójce dr Weronika Śliwa.
Wszystkie filmy wyświetlane będą na kopule planetarium "Niebo Kopernika", która ma 16 metrów średnicy. Oznacza to, że obraz znajdował się będzie nie tylko przed widzami - jak to się dzieje w kinie - ale dookoła nich. - Wydaje mi się nawet, że nie sposób za jednym razem zobaczyć całego filmu, bo przecież nie mamy oczu dookoła głowy - opowiada z uśmiechem. I nie pomogą tu nawet fotele, w których można wygodnie leżeć.
Obraz na kopule powstaje z połączenia 8 oddzielnych obrazów wysokiej rozdzielczości. - Możemy się wybrać na Księżyc z Bohaterami "Ulicy Sezamkowej" lub z Darwinem pożeglować dookoła świata - opowiada szefowa planetarium o jego repertuarze.
W technice full dome (obraz otacza widza) nagrano już ponad sto filmów, ale "Niebo Kopernika" oferuje także archiwalne "zwykłe" filmy dotyczące kosmosu. - Takie obrazy zajmują małą część kopuły, a dookoła wyświetlamy gwiazdy. Widać wtedy, jak mała jest to przestrzeń, taki zwykły film - podkreśla.
W planetarium możemy nie tylko oglądać, ale także słuchać, rozmawiać i pytać. Wśród prezenterów planetarium są bowiem ludzie z pasją, którzy uwielbiają opowiadać o niebie. - Po seansie można dopytać, wyjaśnić wątpliwości i stworzyć, dzięki tej rozmowie, nowe pytania, na które będziemy chcieli odpowiedzieć - zachęca dr Śliwa.
Aby usłyszeć, dlaczego możemy zazdrościć widoku nieba jaskiniowcom, wystarczy kliknąć ikonę dźwięku w boksie "Posłuchaj".
Więcej technicznych szczegółów na temat "Nieba Kopernika" można znaleźć TU, a już teraz zapraszamy do przedpremierowej "wizyty":
Popołudniowego pasma "Zapraszamy do Trójki" można słuchać od poniedziałku do piątku między 16.00 a 19.00. Zapraszamy.
(asz)