Arsenij Jaceniuk to jeden z liderów dotychczasowej opozycji. Pod nieobecność Julii Tymoszenko kierował partią Batkiwszczyna.
Ten 39 letni polityk, prawnik z wykształcenia, nie sprawia wrażenia twardego polityka. Choć zajmował twarde stanowisko w wygłaszanych tubalnym tonem wystąpieniach na Majdanie.
Nagranie archiwalne (źródło: Espreso TV/x-news)
Ukraiński tygodnik "Fokus" twierdzi, że Jaceniuk próbował kreować się na "bankiera intelektualistę" i wykorzystywał codzienne wiece jako rodzaj prawyborów na głównego przywódcę opozycji.
Zdaniem obserwatorów, Jaceniuk sprawnie działa także w polityce zakulisowej jako osoba, która zajmowała wysokie stanowiska w poprzednich rządach. Był między innymi wiceszefem kancelarii prezydenta Wiktora Juszczenki. Wcześniej pracował jako zastępca szefa Narodowego Banku Ukrainy. Był też przewodniczącym Rady Najwyższej.
Prowadził negocjacje w sprawie członkostwa Ukrainy w Światowej Organizacji Handlu (WTO).
"Bohaterowie nie umierają"
W jego rządzie będzie co najmniej dwóch wicepremierów.
Jednym z nich ma zostać Olha Bohomolec, lekarka z ochotniczych służb medycznych Majdanu. W latach 90. Bohomolec była gwiazdą ukraińskiej piosenki. Po wybuchu protestów w Kijowie stała się jedną z najważniejszych postaci Majdanu. Jej zdjęcia, na których widać, jak opatruje rannych w walkach na ulicach Kijowa obiegły cały świat. - Zawsze, każdego dnia będę pamiętać tych wszystkich chłopców, którym zamykałam oczy w Hotelu Ukraina i Domu Oficerów. Bohaterowie nie umierają! - mówiła.
Drugą tekę wicepremiera obejmie Borys Tarasiuk, były minister spraw zagranicznych w rządzie Julii Tymoszenko. Proponowano, by to on odpowiadał za politykę zagraniczną Ukrainy, jednak jego kandydatura na szefa MSZ przepadła w trakcie konsultacji. Tarasiuk znany jest ze swoich proeuropejskich poglądów. Teraz będzie odpowiadać za sprawy związane z integracją europejską.
Do rządu wejdzie też Tetiana Czornowoł , która opisywała korupcję na szczytach ukraińskiej władzy. Pod koniec grudnia dziennikarka została brutalnie pobita. Przeciwko temu protestowali Ukraińcy. Zdjęcia zmasakrowanej twarzy 34-letniej kobiety przynosili na demonstracje. W rządzie Jaceniuka, Czornowoł będzie odpowiadała za walkę z korupcją.
Dziennikarka apelowała do zebranych o kredyt zaufania dla nowego rządu. Jak podkreślała, "w ciągu trzech miesięcy protestów staliśmy się żołnierzami, ale teraz musimy pracować, płacić podatki". - Już nie musimy umierać za swój kraj - mówiła.
(źródło: Espreso TV/x-news)
Nowym ministrem młodzieży i sportu zostanie Dmytro Bułatow, jeden z liderów Automajdanu. Bułatow został porwany w styczniu przez "nieznanych sprawców". Był torturowany. Ślady pobicia miał na całym ciele. Oprawcy pocięli mu ostrym narzędziem twarz i odcięli kawałek ucha.
"Zmusili mnie, żebym się przyznał, że jestem szpiegiem CIA">>>
(źródło: Espreso TV/x-news)
Szefem dyplomacji ma zostać Andrij Deszczyca. Ten były ambasador Ukrainy w Finlandii pracował też w Polsce. To właśnie Deszczyca otwierał listę ukraińskich dyplomatów, którzy na początku lutego wystąpili przeciwko stosowaniu przemocy i represji wobec demonstrantów.
Ministrem spraw wewnętrznych ma zostać Arsen Awakow, który pełni obecnie funkcje szefa tego resortu.
Kandydatem na ministra sprawiedliwości jest poseł partii Batkiwszczyna Pawło Petrenko, a na ministra gospodarki - założyciel Szkoły Biznesowej Akademii Kijowsko-Mohylańskiej Pawło Szeremeta.
Ministrem edukacji ma zostać rektor tej Akademii Serhij Kwit. Resort zdrowia może objąć szef służby medycznej Majdanu Ołeh Musij.
Ministerstwo polityki socjalnej może przypaść posłance Batkiwszczyny Ludmyle Denysowej, ministerstwo ekologii - Andrijowi Mochnykowi z partii Swoboda, a ministerstwo kultury - Jewhenowi Nyszczukowi, który jako aktor z wykształcenia zarządzał sceną na Majdanie Niepodległości, przekazywał wiadomości walczącym na barykadach ludziom i nawoływał ich do spokoju.
Na sekretarza Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony wysunięto komendanta Majdanu, posła Batkiwszczyny Andrija Parubija. Wciąż trwają konsultacje wokół kandydatur na szefa ministerstwa infrastruktury oraz ministerstwa obrony narodowej.
Ukłon w stronę Majdanu
Kilka tysięcy osób przyszło na Majdan, by poznać skład nowego rządu. FOT.: EPA/MAXIM SHIPENKOV
"Majdanowcy" w nowym rządzie Ukrainy to symboliczny gest. Także fakt, że skład nowego rządu został przedstawiony na Majdanie, to ukłon w stronę protestujących.
Nowy ukraiński rząd będzie działał pod ogromną presją i kontrolą społeczną. Ludzie przypominają, że politycy już nieraz ich okłamali. Tym razem już Majdan nie da się oszukać, tak jak w 2004 roku - mówią.
Protesty na Ukrainie: serwis specjalny >>>
UDAR nie wchodzi do rządu?
Wśród kandydatów na nowych ministrów nie ma przedstawicieli partii UDAR znanego boksera Witalija Kliczki. Może to być znak, że ugrupowanie to zbiera siły na zaplanowane na maj wybory prezydenckie, w których szef partii ma duże szanse na wygraną.
- Rozumiemy, jak bardzo potrzebna jest państwu władza wykonawcza, która powinna spełnić oczekiwania i obywateli i Majdanu oraz nie może powtórzyć błędów poprzednich rządów. Deputowani UDAR-u poprą w głosowaniu skład nowej Rady Ministrów - głosi oświadczenie ugrupowania.
Pełniący obowiązki prezydenta Ołeksandr Turczynow uważa, że rząd Jaceniuka skazany jest na porażkę. - Może pracować tylko przez trzy, cztery miesiące, ponieważ jest skazany na podejmowanie niepopularnych decyzji, które uchronią Ukrainę przed bankructwem i odnowią zaufanie inwestorów i kredytodawców - oświadczył na Majdanie Niepodległości Turczynow.
Według niego, jedyną legalną władzą na Ukrainie jest dziś parlament. - Można go krytykować, ale innych władz nie ma - dodał.
IAR/PAP/asop
