Stutysięczny Słowiańsk jest faktycznie miastem zamkniętym. Nie można przejechać trasą z Charkowa do Doniecka. Na posterunkach pojawili się uzbrojeni separatyści. Samochody objeżdżają miasto. Według rosyjskich mediów, jeden z posterunków został ostrzelany nad ranem. Co najmniej 1 osoba została zabita.
Wcześniej ukraińskie władze, w tym MSW i Służba Bezpieczeństwa, niejednokrotnie obiecywały radykalne kroki w stosunku do separatystów. Nie podejmowano jednak żadnych działań poza wyprowadzeniem prorosyjskich działaczy z Administracji Obwodowej w Charkowie i odbicia lotniska w Kramatorsku.
W środę wicepremier Ukrainy Witalij Jarema poinformował, że po świątecznej przerwie władze wznowiły aktywną fazę operacji antyterrorystycznej prowadzonej przeciwko separatystom prorosyjskim na wschodzie kraju.
- Siły MSW pracują nad likwidacją wszystkich ugrupowań (separatystycznych), działających w Kramatorsku, Słowiańsku i innych miastach obwodu donieckiego i ługańskiego - przekazał wicepremier.
Powrót to aktywnego etapu działań antyterrorystycznych nakazał we wtorek pełniący obowiązki ukraińskiego prezydenta Ołeksandr Turczynow. Była to reakcja na odnalezienie w kontrolowanym przez separatystów Słowiańsku ciał dwóch mężczyzn, brutalnie zamordowanych - jak podejrzewa MSW w Kijowie - przez ludzi okupujących budynek Służby Bezpieczeństwa Ukrainy w tym mieście.
Jeden z zabitych to radny partii Turczynowa "Batkiwszczyna" Wołodymyr Rybak. Dzień wcześniej został porwany w swym mieście rodzinnym Gorłówka. Stało się to po demonstracji na rzecz jedności Ukrainy, w której uczestniczył. Według MSW na ciele Rybaka i innego, niezidentyfikowanego dotąd człowieka, widnieją ślady tortur.
Starcia w Mariupolu i Artemowsku
Tymaczasem w Mariupolu trwają negocjacje między separatystami a zwolennikami władz w Kijowie. W nocy ci ostatni próbowali odbić Radę Miasta zajętą przez prorosyjskich działaczy.
Tuż nad ranem około 20 osób wtargnęło do budynku Rady Miejskiej. Według miejscowych dziennikarzy, byli to albo ultras z Dniepropietrowska, albo nacjonaliści z Winnicy. Co najmniej 5 separatystów zostało rannych. Na miejsce przyjechała milicja i żołnierze wojsk wewnętrznych.
Obecnie trwają negocjacje, władze obiecują, że udostępnią prorosyjskim działaczom jeden pokój w Radzie Miejskiej. MSW przekonuje, że budynek jest już pod kontrolą mera miasta, tych informacji nie potwierdzają jednak media, które twierdzą wręcz, że znów rządzą w nim separatyści.
Do zamieszek doszło też na północy obwodu donieckiego, w Artemowsku, gdzie uzbrojeni w automaty i granatniki prorosyjscy bojownicy na czele ze znanym ze Słowiańska dowódcą z Rosji, chcieli przejąć składy broni. Żołnierze odbili atak. Ranny został jeden wojskowy. Nie wiadomo, ilu rannych jest wśród separatystów.
Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>
IAR, to
![''](/302a92b5-bcdf-4e88-b049-852256d73698.file)