Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Agnieszka Jaremczak 04.02.2015

Ukraina liczy na dostawy broni z Zachodu

- Nie mam żadnej wątpliwości, że decyzję o możliwości przekazania Ukrainie broni podejmą i Stany Zjednoczone, i inni nasi partnerzy, bo nie mamy innej możliwości obrony - oświadczył prezydent Ukrainy Petro Poroszenko.
Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko mówił, że w razie konieczności Ukraińcy będą w stanie obronić się przed rosyjską agresją sami. Na zdjęciu ukraińscy żołnierze czekają przed szpitalem na swojego rannego kolegę w walkach w DebalcewiePrezydent Ukrainy Petro Poroszenko mówił, że w razie konieczności Ukraińcy będą w stanie obronić się przed rosyjską agresją sami. Na zdjęciu ukraińscy żołnierze czekają przed szpitalem na swojego rannego kolegę w walkach w DebalcewiePAP/EPA/SERGEY DOLZHENKO

Według Poroszenki, Ukraina ma co prawda własnych producentów broni, którzy w niczym nie ustępują producentom zagranicznym, ale potrzebuje czasu, by rozwinąć ten sektor. - Żeby mieć zabezpieczenie na ten czas, potrzebujemy współpracy z naszymi zagranicznymi partnerami - podkreślił.

Prezydent Ukrainy dodał, że wierzy, iż jego państwo będzie w stanie obronić się przed rosyjską agresją. Jak mówił, w odróżnieniu od przeciwników Ukraina nigdy nie łamała swoich zobowiązań w sprawie zakończenia konfliktu. - By osiągnąć pokój, powinniśmy mieć możliwość obrony - powiedział.
We wtorek Poroszenko był w Charkowie na wschodzie kraju. To jedna z dwóch ważnych - prócz Dniepropietrowska - logistycznych baz ukraińskich sił rządowych w konflikcie z prorosyjskimi separatystami i wojskami Federacji Rosyjskiej, który toczy się w Donbasie.
KRYZYS NA UKRAINIE: SERWIS SPECJALNY >>>

Kwestia dostaw broni dla Ukrainy pojawiła się ponownie w ostatnich dniach. "Financial Times" pisał niedawno, że "Ukraina apelowała o pilną pomoc militarną, aby przeciwdziałać ofensywie "wojny radioelektronicznej", która w decydujący sposób zapewnia prorosyjskim rebeliantom przewagę w zaostrzającym się konflikcie". Dziennik oceniał, że siły ukraińskie są w "strategicznie niekorzystnej sytuacji wobec separatystów wyposażonych w wyrafinowane technologie, w tym drony".

Walki na wschodzie Ukrainy zmuszają tysiące ludzi do ewakuacji (źródło: CNN Newsource/x-news)

W rozmowie z gazetą szef ukraińskiej dyplomacji Pawło Klimkin mówił, że "terrorystów w najnowocześniejszą broń wyposażyła Rosja". - Bardzo potrzebujemy sprzętu do łączności i do zakłócania, nie tylko wyposażenia uważanego za śmiercionośne - apelował ukraiński minister.

Także trzy ważne amerykańskie think tanki opublikowały raport, w którym zwróciły się do USA i NATO o dostarczenie broni Ukrainie, po to by zwiększyć jej szanse w walce ze wspieranymi przez Rosję rebeliantami. Według dziennika "New York Times" administracja waszyngtońska rozważa tę opcję. Choć oficjalnie prezydent Barack Obama mówił, że na razie to nie wchodzi w grę.

- Zważywszy na wielkość militarną Rosji i fakt, że Ukraina nie jest członkiem NATO, istnieją oczywiste ograniczenia naszych działań wojskowych - powiedział Barack Obama.

(źródło: CNN Newsource/x-news)

Według "New York Times" choć Obama nie podjął jeszcze decyzji w tej sprawie, to wraz z eskalacją konfliktu na wschodzie Ukrainy amerykańscy wojskowi oraz przedstawiciele administracji "wydają się skłaniać" ku opcji zbrojenia Ukrainy.
Gazeta napisała też, że za zbrojeniem Ukrainy jest dowódca sił NATO w Europie generał Philip Breedlove, a sekretarz stanu John Kerry, który w czwartek złoży wizytę w Kijowie "jest otwarty na nowe dyskusje o dostarczeniu broni, tak samo jak generał Martin Dempsey", przewodniczący kolegium szefów sztabów sił zbrojnych USA.
Spośród państw europejskich wiadomo już, że Niemcy są zdecydowanie przeciwko zbrojeniu Ukrainy. - Niemcy nie wesprą Ukrainy bronią. Jestem mocno przekonana, że konfliktu tego nie da się rozwiązać militarnie - oświadczyła kanclerz Angela Merkel. Jej zdaniem tylko narzędzia dyplomatyczne mogą doprowadzić do rozwiązania konfliktu między władzami w Kijowie a prorosyjskimi separatystami.
PAP/asop