Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Robert Kalinowski 08.01.2016

Mała ustawa medialna została opublikowana w Dzienniku Ustaw

Dziś wraz z wejściem w życie nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji, wygasają kadencje obecnych władz Telewizji Polskiej i Polskiego Radia.
Posłuchaj
  • Co zmieni mała ustawa medialna? Relacja Tomasza Majki (IAR)
Czytaj także

W czwartek ustawę podpisał prezydent Andrzej Duda i  została opublikowana w Dzienniku Ustaw.  Szefowa Kancelarii Prezydenta Małgorzata Sadurska podkreśliła, że prezydent zapoznał się z głosami wielu organizacji, które w ostatnich dniach kierowały do niego apele w sprawie ustawy medialnej. Jak zaznaczyła Małgorzata Sadurska, obecnie media publiczne nie spełniają swojej roli. - Obserwujemy, że bardzo często własna, subiektywna opinia dziennikarza zastępuje obiektywną informację, która powinna docierać do telewidza lub radiosłuchacza - stwierdziła Małgorzata Sadurska. Jak dodała, podpisanie ustawy przez prezydenta to "danie szansy parlamentowi", by stworzył odpowiednie przepisy zmierzające do tego, by media publiczne były rzetelne, obiektywne i wiarygodne. - Mamy nadzieję, że nowo skonstruowane zarządy będą realizowały misję mediów publicznych - powiedziała Małgorzata Sadurska.

TVN24/x-news

Co zawiera nowelizacja

Zgodnie ze znowelizowaną ustawą, mandaty dotychczasowych członków zarządów i rad nadzorczych TVP oraz Polskiego Radia wygasają, a ich nowe organy będą powoływane przez ministra skarbu państwa "do czasu wprowadzenia nowej organizacji mediów narodowych".

Dodatkowo minister skarbu został zobowiązany do dostosowania statutów TVP, PR i regionalnych rozgłośni Polskiego Radia do przepisów nowelizacji oraz stwierdzenia nieważności tych przepisów statutów, które są sprzeczne z nowelizacją.

Nowela wchodzi w życie dzień po jej ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw i traci moc z dniem 30 czerwca 2016.

Zarządy spółek mediów publicznych będą działać w dotychczasowym składzie do czasu powołania nowych władz na podstawie zmienionych przepisów. Nie będą mogły jednak - bez zgody ministra skarbu państwa - "dokonywać czynności przekraczających zakres zwykłego zarządu ani czynności z zakresu prawa pracy, z których wynikałyby dla spółki nowe zobowiązania".

Według PiS zmiany te przyczynią się do "racjonalizacji i obniżenia kosztów zarządzania spółkami publicznej radiofonii i telewizji oraz przywrócenia w nich standardów zawodowych i etycznych, jakich wymaga realizacja misji publicznej". Nowela - jak czytamy w uzasadnieniu - koncentruje się na zmianie sposobu kreowania rad nadzorczych i zarządów spółek publicznej radiofonii i telewizji oraz ograniczeniu liczebności rad nadzorczych do trzech osób.

"Wiąże się to z wyeliminowaniem udziału Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, jako organu regulacji rynku mediów elektronicznych, w kreowaniu składów zarządów i rad nadzorczych działających na tym rynku spółek Skarbu Państwa. Do czasu wprowadzenia nowej organizacji mediów narodowych winna to być bowiem domena ministra właściwego do spraw Skarbu Państwa, który ponosi odpowiedzialność przed Sejmem" - wskazano.

Zdaniem autorów nowych przepisów, ustawa stanowi pierwszy etap reformy mediów publicznych, zmierzającej do ustanowienia systemu mediów narodowych. "Jego filarami będą instytucje niemające charakteru spółek akcyjnych, którym zapewni się stabilne źródła finansowania. Stworzenie nowego systemu organizacji i finansowania mediów narodowych wymaga kilku miesięcy intensywnych prac i będzie następnym etapem reformy" - wskazują autorzy.

Europejskie organizacje medialne krytykują

Dwie organizacje medialne - Europejska Unia Nadawców (EBU) i Europejska Federacja Dziennikarzy (EFJ) - zajęły krytyczne stanowisko w sprawie ustawy medialnej w Polsce.

Zdaniem przewodniczącego EBU Jeana Paula Philippota, "decyzja Andrzeja Dudy poważnie szkodzi wartości mediów publicznych, które odgrywają podstawową rolę w wyrażaniu pluralizmu społeczeństwa". - Dlatego nie ustąpimy tam, gdzie chodzi o niezależność redakcyjną, wymagającą gwarancji strukturalnych, których dziś w Polsce nie ma - podkreślił Philippot.

Europejska Federacja Dziennikarzy napisała w sprawie polskiej ustawy do unijnego komisarza ds. gospodarki cyfrowej i społeczeństwa Guenthera Oettingera.

W liście stwierdzono m.in.: „Środki podjęte przez polski rząd są sprzeczne z pluralizmem mediów i niezależnością mediów publicznych oraz z demokracją w Polsce”.

IAR, rk, bk