Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Kamil Starczyk 09.04.2020

"Pozytywny wynik nie oznacza, że COVID-19 był przyczyną zgonu". Szpital MSWiA odpowiada Trzaskowskiemu

- Centralny Szpital Kliniczny MSWiA przy ulicy Wołoskiej w Warszawie na bieżąco raportuje informacje na temat zgonów spowodowanych koronawirusem - zapewnił wydział prasowy MSWiA. - Pozytywny wynik badania nie zawsze oznacza, że COVID-19 to przyczyna zgonu - przypomniał, odnosząc się do wypowiedzi prezydenta Warszawy.

kolazSzumoskiTrzaskoski1200.jpg
"Nie musi znać ustawy". Łukasz Szumowski odpowiada Rafałowi Trzaskowskiemu

Jak wyjaśnił wydział prasowy resortu, CSK MSWiA w kwalifikacji zgonów kieruje się wytycznymi stworzonymi przez Państwowy Zakład Higieny - Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego.

- Należy podkreślić, że pozytywny wynik badania, potwierdzający koronawirusa nie zawsze oznacza, że choroba wywołana zakażeniem jest przyczyną zgonu. Przyczynę zgonu określa lekarz - przypomniał wydział MSWiA.

Wydział prasowy MSWiA podkreślił również, że CSK MSWiA na bieżąco raportuje i zgłasza wszelkie podejrzenia zgonów spowodowanych koronawirusem do Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej.

Łańcut koronawirus PAP-1200.jpg
GIS: informacje o zgonach z powodu COVID-19 powiązane są z miejscem zamieszkania pacjenta

Statystyki Rafała Trzaskowskiego

PAP zwróciła się do MSWiA o stanowisko po wypowiedziach prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, który w środę w TVN24 mówił, że akty zgonów na wtorek wykazywały 32 przypadki śmiertelne koronawirusa w Warszawie, podczas gdy Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w m.st. Warszawie wykazywała wówczas ich osiem. Według niego spośród tych zgonów 30 nastąpiło w Szpitalu MSWiA.

Główny Inspektor Sanitarny jeszcze w środę podkreślił, że informacje o zgonach raportowane są właściwemu inspektorowi sanitarnemu zgodnie z miejscem zamieszkania osoby zmarłej, a nie miejscem zgonu. Oznacza to, że jeśli ktoś zmarł w szpitalu w Warszawie, nie musiał być wykazany przez powiatową stację w stolicy, lecz odpowiednią dla jego zamieszkania. Trzaskowski, odpowiadając na tę uwagę na czwartkowym briefingu, powiedział, że sprawdził akty pod kątem zameldowania. - Z tych 32 osób 18 jest zameldowanych w Warszawie - zaznaczył.

Mazowiecki Państwowy Wojewódzki Inspektorat Sanitarny wyjaśnił w czwartek, że jedyną podstawą uznania zgonu przez Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego, jako zgonu spowodowanego COVID-19, jest zgłoszenie dokonane przez lekarza na formularzu ZLK-5 (zgłoszenia podejrzenia lub rozpoznania zgonu z powodu zakażenia lub choroby zakaźnej).

- Należy więc wnioskować, że rozbieżności w zgonach, w których jedną z przyczyn jest COVID-19, wykazywanych w kartach zgonów udostępnianych USC w Warszawie a danymi posiadanymi przez Powiatową Stację Sanitarno-Epidemiologiczną w Warszawie mogą wynikać z braku ww. zgłoszeń - wskazał inspektor.

MPWIS zaznaczył ponadto, że powyższe wyjaśnienia zostały przekazane pisemnie prezydentowi Trzaskowskiemu już 3 kwietnia, w odpowiedzi na jego pytania przesłane do WSSE w Warszawie 2 kwietnia.

morawiecki ładne free twitter 663.jpg
Premier: gorąco prosimy, żeby w święta wszyscy zostali w gronie najbliższej rodziny

Skąd wzięły się wyliczenia prezydenta stolicy?

Według ratusza, pismo to "do końca nie wyjaśnia sprawy". - W piśmie jest tylko mowa o niewypełnianiu druków ZLK–5 i nieprzekazywaniu ich do inspekcji sanitarnej - podkreśliła w czwartek rzecznik urzędu Karolina Gałecka. Jak dodała, w środę "pojawiło się zupełnie inne tłumaczenie sugerujące, że rozbieżność danych wynika z różnych meldunków".

Gałecka wyjaśniła jednocześnie, że prezydent Trzaskowski opiera się na danych z kart zgonu. Te jednak różnią się od formularzy ZLK-5, będących zgłoszeniem podejrzenia lub rozpoznania zgonu z powodu zakażenia lub choroby zakaźnej, które są podstawą dla danych powiatowych inspekcji sanitarnych.

W kartach zgonu, poza bezpośrednią, wtórną i wyjściową przyczyną zgonu, wpisywane są np. "inne istotne okoliczności przyczyniające się do zgonu, ale niezwiązane z chorobą". Jest również punkt, w którym należy określić, czy przyczyną zgonu była choroba zakaźna. PAP nie uzyskała odpowiedzi, które dane prezydent stolicy bierze pod uwagę w swych wyliczeniach.

kstar