IBRIS: ogromna przewaga Andrzeja Dudy nad pozostałymi kandydatami
Andrzej Duda przypomniał, że termin wyborów zgodnie z konstytucją wyznaczyła w lutym marszałek Sejmu Elżbieta Witek. Jak wyjaśnił, według ustawy zasadniczej głosowanie zarządza się na dzień przypadający nie wcześniej niż na 100 dni i nie później niż na 75 dni przed upływem kadencji urzędującego prezydenta.
Prezydent stwierdził, że każde inne zarządzenie wyborów byłoby złamaniem "podstawowego przepisu konstytucyjnego" w tym zakresie, czyli artykułu 128 ustęp 2.
Andrzej Duda mówił, że on sam nie prze do wyborów 10 maja. - Mam nadzieję, że nie będzie naciągania konstytucji - powiedział prezydent, przypominając, że opozycja odrzuciła propozycję wydłużenia kadencji głowy państwa o 2 lata.
🔴 NA ŻYWO | Q&A #DUDA2020 🇵🇱
Opublikowany przez Andrzeja Dudę Środa, 29 kwietnia 2020
"Nie ma uzasadnienia dla stanu nadzwyczajnego"
- Nie ma dzisiaj innej normalnej drogi do przesunięcia terminu wyborów, chyba że mielibyśmy sytuację, w której uzasadnione byłoby wprowadzenie któregokolwiek ze stanów nadzwyczajnych, ale w moim przekonaniu dzisiaj takiego uzasadnienia nie ma - ocenił prezydent.
>>> [CZYTAJ TAKŻE] "Proponujemy najbezpieczniejszą formę wyborów". Premier o głosowaniu korespondencyjnym
Pytany o formę głosowania Andrzej Duda powiedział, że prezydent nie uczestniczy w przygotowaniu wyborów, ani też nie jest organizatorem wyborów.
Prezydent stwierdził jednocześnie, że w przypadku niedawnych wyborów korespondencyjnych w Bawarii udało się zachować tajność głosowania poprzez podzielenie komisji na te zliczające frekwencję oraz poszczególne głosy.
kstar, mbl