Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Trójka
Michał Karpa 01.03.2014

"Rosja pokazała, że na Krymie może robić, co chce"

- Ponieważ nie ma dokładnych uregulowań, określających zakres uprawnień Floty Czarnomorskiej, Rosjanie mogą mówić, że na Krymie nic się nie dzieje - ocenia dr Andrzej Szeptycki z Uniwersytetu Warszawskiego.

- Pod względem etnicznym większość mieszkańców Krymu to Rosjanie. O ile większość Ukraińców mówi po rosyjsku, o tyle mieszkańcy Krymu dodatkowo aktywnie i bardzo świadomie nastawieni są prorosyjsko - mówi dr Andrzej Szeptycki z Instytutu Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Warszawskiego. - Dla mnie najbardziej znaczącym nowym elementem tego, co dzieje się na Krymie, są umundurowane, nieoznakowane grupy, które dają Rosji pewną swobodę manewru. Ukraina już jest lekko zdestabilizowana, Rosja pokazała światu, że na Krymie może robić, co chce - dodaje gość Trójki.

Będzie wojna o Krym? Jest zgoda na użycie rosyjskich wojsk [relacja] >>>

Czy sytuacja na Krymie może rozwinąć się tak, jak wcześniej wydarzenia w Abchazji? - Może trenowany jest nowy wariant, czyli nie konflikt między władzą lokalną a centralną, ale - jak podają już ukraińskie agencje - rosyjska okupacja Krymu - zastanawia się dr Andrzej Szeptycki.

Protesty na Ukrainie: serwis specjalny  >>>

- Ponieważ nie ma dokładnych uregulowań, określających zakres uprawnień Floty Czarnomorskiej, Rosjanie - którzy już wcześniej nie przestrzegali różnych norm - mogą mówić, że na Krymie nic się nie dzieje - ocenia rozmówca Dariusza Rosiaka.

Więcej komentarzy do bieżącej sytuacji na świecie znajdziesz na podstronach audycji "Raport o stanie świata" oraz "Trzy strony świata".
Czy, w kontekście ostatnich zmian politycznych w Kijowie, możliwe wydaje się wejście na Krym nowych ukraińskich władz pod kierunkiem Arsenija Jaceniuka? - Byłbym sceptyczny co do takiego wariantu. W Symferopolu czy Sewastopolu panuje przekonanie, że na Krym nie zostaną wpuszczeni nowi ludzie z Kijowa. Rzeczywistość zachodniej Ukrainy nie szanuje języka, kultury czy obyczajów rosyjskich - mówi korespondent Polskie Radia na Krymie Krzysztof Renik.

- Wydaje się, że Rosjanie coraz szerzej penetrują Ukrainę. Pojawiają się kolejne doniesienia, że umundurowane, ale nieoznaczone grupy zaczynają okrążać gmach administracji obwodowej w Doniecku. To by oznaczało, że operacja rosyjska nie dotyczy już tylko Krymu, ale kilku części południowej i wschodniej Ukrainy. A to brzmi znacznie poważniej - dodaje Krzysztof Renik.

Zapraszamy do wysłuchania całej audycji, w której mówiliśmy również o tym, że:
- w Kairze powstał nowy rząd, a prawie 30 zwolenników starego zostało skazanych na karę śmierci. Dokąd zmierza Egipt?
- Włochy mają najmłodszego premiera w historii. Czy ten drugi, znany wszystkim dziarski staruszek, już złożył broń?

"Raport o stanie świata" na antenie Trójki w sobotę od godz. 14.05 do 15.00.

(mk,ei)