FARC to najstarsza i największa kolumbijska grupa partyzancka, która została utworzona w 1964 roku, pierwotnie jako zbrojne skrzydło Kolumbijskiej Partii Komunistycznej. Przez wiele krajów ugrupowanie to uważane jest za organizację terrorystyczną. Utrzymuje się m. in. z porwań dla okupu i handlu narkotykami. Według władz w Bogocie FARC liczy obecnie ponad 9 tysięcy bojowników.
Juan Manuel Santos w październiku 2012 roku rozpoczął w Hawanie negocjacje pokojowe z partyzantami. Ich przebieg był jednak krytykowany w trakcie kampanii przez Zuluagę, który oskarżał prezydenta o zbytnie ustępstwa wobec FARC. Jednocześnie ostrzegał, że rozmowy mogą wzmocnić pozycję partyzantów bez rozliczenia ich za popełniane zbrodnie.
Więcej komentarzy do bieżącej sytuacji na świecie znajdziesz na podstronach audycji "Raport o stanie świata" oraz "Trzy strony świata".
- Prezydent Santos podszedł do rozmów z FARC bardziej pragmatycznie i zdecydowanie. Trzy z pięciu punktów zostały rozwiązane. To najbardziej zaawansowany proces pokojowy z tych, które do tej pory obserwowaliśmy w Kolumbii. Po raz pierwszy pojawiła się szansa pomyślnego zakończenia rozmów - twierdzi Jacek Hinz. - Zuluaga, faworyzowany przez byłego prezydenta Uribe, postawił na ultimatum. Partyzanci mieli w ciągu ośmiu dni zrezygnować z użycia siły albo rozmowy zostaną zerwane - dodaje.
Zdaniem gościa Trójki, choć w Kolumbii jest jeszcze wiele do zrobienia i nadrobienia, to kraj ten należy do grona czterech wyróżniających się państw latynoamerykańskich - obok Meksyku, Chile i Peru - które postawiły na gospodarkę wolnorynkową i odważnie zawierają porozumienia międzynarodowe. - Kolumbia razem ze wspomnianymi państwami zawarła Sojusz Pacyfiku, zamierzając poluzować wewnętrzne bariery handlowo-gospodarcze, jak również zbliżyć się do potęg azjatyckich. Te cztery kraje to łącznie 215 mln ludności, mogą stać się przeciwwagą dla wielkiego bloku Mercosur - mówi Jacek Hinz. - Kolumbia jest na takiej samej ścieżce rozwoju jak kraje Unii Europejskiej - przekonuje rozmówca Dariusza Rosiaka.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!
W audycji także:
- Irak rozpada się na naszych oczach. Czy warto temu przeciwdziałać?
- W Kenii znowu przemoc. Kto dokonuje zamachów na wschodzie kraju? Czy stoimy u progu kolejnej fali pogromów na tle etnicznym?
"Raport o stanie świata" na antenie Trójki w każdą sobotę od godz. 14.05 do 15.00.
(PAP, mk)