Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Anna Wiśniewska 27.07.2017

Mateusz Morawiecki: reforma OFE wejdzie w życie od początku lipca 2018 r.

Reforma OFE wejdzie w życie od początku lipca przyszłego roku - poinformował wicepremier, minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki.
Posłuchaj
  • O Pracowniczych Planach Kapitałowych mówili w radiowej Jedynce: Roman Przasnyski, główny analityk Gerda Broker i Jakub Binkowski ze Związku Przedsiębiorców i Pracodawców (Aleksandra Tycner, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
Czytaj także

Dodał, że jest to bardzo kompleksowa reforma, przygotować się do niej musi także ZUS.

- Moim zdaniem, reforma OFE wejdzie w życie od początku lipca przyszłego roku. Jest to bardzo kompleksowa reforma, która nadal wymaga ustaleń międzyresortowych, ponadto przygotować się do niej musi również ZUS - powiedział Mateusz Morawiecki.

Ocenił, że obecny system "na razie działa, a my nie chcemy przeprowadzać zmian z niepotrzebnym pośpiechem".

- Chciałbym, żeby 25 proc. środków z OFE, które ma być przeniesione do Funduszu Rezerwy Demograficznej, było zapisane na kontach emerytalnych, ale żeby służyło rozwojowi gospodarczemu kraju i mogło być angażowane na zasadach rynkowych, czyli np. jako wsady kapitałowe. Bardziej więc widzę udział tych środków w formie partnerstwa publiczno-prywatnego niż inwestycji publicznych - powiedział.

Jak dodał, "w rozmowach między resortami nie pojawiają się większe różnice zdań". - Późniejszy termin wejścia reformy OFE w życie wynika z ilości technikaliów, które muszą zostać dopięte - podkreślił.

Program Budowy Kapitału

W lipcu 2016 r. Morawiecki zaprezentował Program Budowy Kapitału, który jest jednym z filarów Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju. Zakłada on przekształcenie OFE w fundusze inwestycyjne - 75 proc. aktywów ma trafić na Indywidualne Konta Zabezpieczenia Emerytalnego Polaków (IKZE). Natomiast pozostałe 25 proc. - do Funduszu Rezerwy Demograficznej, zarządzanie którym ma przejąć PFR. Zgodnie z pierwotnym planem przekształcenie OFE miałoby nastąpić od stycznia 2018 roku.

Jak zachęcić Polaków do odkładania na emeryturę?

Jednym z celów planu Morawieckiego jest zwiększenie stopy oszczędności, z których finansowane są inwestycje, co w efekcie ma pobudzić krajową gospodarkę.

– Znaczenie planu budowy kapitału poprzez takie inicjatywy jak plany kapitałowe czy funkcjonujące już plany emerytalne jest bardzo istotne. Ważne jest tworzenie odpowiednich instrumentów rynku kapitałowego, jego płynność, segment obligacji korporacyjnych oraz segment inwestowania w nieruchomości bez bariery wejścia, czyli fundusze nieruchomości. To wszystko są instrumenty, które będą dywersyfikować oszczędności Polaków, a wiadomo, że dywersyfikacja podnosi bezpieczeństwo tego typu oszczędności – oceniał Marcin Adamczyk, prezes zarządu TFI PZU SA.

Głównym elementem planu Morawieckiego jest Program Budowy Kapitału, który zakłada utworzenie dobrowolnego, kapitałowego i wspieranego przez państwo systemu oszczędzania na przyszłą emeryturę. Jego filarem będą pracownicze plany emerytalne (do których pracownicy będą zapisywani automatycznie). Mają one znacząco zwiększyć stopę oszczędności krajowych.

– Z sygnałów, które do nas docierają, wynika, że na początek zostanie przeprowadzona reforma OFE, przekształcenie PTE w TFI, a następnie wejdą programy kapitałowe. Rok 2018 to dopiero początek, to są procesy długofalowe. Przechodzimy do sytuacji, w której zaczynamy budować. Potem wszystko to będzie samo się napędzać – na przykład płynny rynek obligacji korporacyjnych pozwoli odejść od finansowania kredytem bankowym, drogim dla spółek i firm. To spowoduje, że będzie można wydłużyć horyzont inwestycyjny dla firm, czyli podnieść potencjalny poziom wzrostu gospodarczego całej gospodarki – mówił Marcin Adamczyk, prezes TFI PZU.

Pracownicze Plany Kapitałowe

Drugi element planowanej reformy to wspomniane upowszechnienie Pracowniczych Planów Kapitałowych w celu oszczędzania na emeryturę.

Pracownicze Plany Kapitałowe w pierwszym etapie mają pojawić się w firmach zatrudniających co najmniej 250 pracowników, a w drugim - mniej więcej od maja przyszłego roku - minimum 19 pracowników.

- Pomysł utworzenia Pracowniczych Planów Kapitałowych ma przyczynić się do usprawnienia systemu emerytalnego. To jest bardzo dobra droga. W odróżnieniu od zmian, które do tej pory były wprowadzane, czyli głównie przekształcenia Otwartych Funduszy Emerytalnych i przekazania środków tam zgromadzonych m.in. na Indywidualne Konta Zabezpieczenia Emerytalnego. To jest zmiana polegająca na przetransferowaniu tych samych środków. Nie przybywa nic nowego. Używając przenośni o herbacie, która nie stanie się słodsza od samego mieszania, w przypadku OFE ona się nie stanie słodsza od zmiany formy. Natomiast w przypadku utworzenia PPK stanie się słodsza, bo tego cukru, czyli pieniędzy będzie więcej – tłumaczył w radiowej Jedynce Roman Przasnyski, główny analityk Gerda Broker.

Na składki złożą się pracownicy i pracodawcy

Składki do Pracowniczych Planów Kapitałowych będą płynąć z dwóch źródeł, wyjaśnia Roman Przasnyski.

Roman Przasnyski Składki do PPK będą pochodziły częściowo od pracodawcy i częściowo od pracownika. 

- Te składki będą pochodziły częściowo od pracodawcy i częściowo od pracownika. W tej podstawowej wersji pracodawca będzie przekazywał 2 proc. wynagrodzenia danego pracownika. Kolejne 2 proc. pracownik będzie ze swojego wynagrodzenia dokładał. Jest też wariant rozszerzony. Pracownik może zadeklarować, że oprócz tych 2 proc. będzie jeszcze dokładał 2 proc. do tego planu, a pracodawca może dobrowolnie zwiększyć swój udział dodatkowo do 1 proc. Czyli w podstawowej wersji co miesiąc na PPK danego pracownika wpływałoby 4 proc. jego wynagrodzenia, a w wersji rozszerzonej 7 proc. – podawał liczby analityk.

PPK mają być uzupełnieniem i wzmocnieniem powszechnego systemu emerytalnego.

PAP/Jedynka, awi