Zakład Ubezpieczeń Społecznych wysyła listy do blisko 600 tysięcy osób, które dziś pobierają świadczenia inne niż emerytura.
Ma to związek ze zmianami, jakie wejdą w życie wraz z obniżeniem wieku emerytalnego w Polsce, tłumaczy Naczelnej Redakcji Gospodarczej Polskiego Radia Wojciech Andrusiewicz z Centrali ZUS.
- Wysyłamy listy do tych osób, które pobierają wcześniejsze świadczenia emerytalne, które pobierają emeryturę pomostową, nauczycielskie świadczenie kompensacyjne oraz rencistom. Mówimy tym osobom, że od 1 października wchodzi w życie obniżony wiek emerytalny, a oni przebywają właśnie na rencie czy świadczeniu kompensacyjnym. Zakład Ubezpieczeń Społecznych zaś żadnego świadczenia, z automatu zmieniać nie będzie. Świadczenie, jeżeli ktoś chce przejść z renty na emeryturę, czy ze świadczenia nauczycielskiego na emeryturę, musi podjąć samodzielnie decyzję, jeżeli mówimy, że ktoś wchodzi od razu z obniżonym wiekiem emerytalnym – tłumaczy ekspert z ZUS.
Jak cofnąć wniosek o przejście na emeryturę?
Jeśli taka osoba podejmie decyzję, że z pierwszym października chce przejść na emeryturę i skorzystać z obniżonego wieku emerytalnego, to będzie musiała sama złożyć wniosek do ZUS.
Wojciech Andrusiewicz ZUS wypłaca wyższe świadczenie wtedy, kiedy sam z automatu przenosi daną osobę z renty na emeryturę.
- Jeżeli sami zdecydujemy się przejść na emeryturę, a jeszcze nadal pobieramy i przysługuje nam renta z tytułu niezdolności do pracy i nie osiągnęliśmy tego podniesionego wieku emerytalnego, z racji którego ZUS przeniósłby nas z automatu i Zakład Ubezpieczeń Społecznych wyliczy nam tę emeryturę, przyśle nam do domu decyzję, a ta emerytura będzie niższa niż pobierana przez nas renta, to jeżeli nadal chcemy pobierać świadczenie w wyższej wysokości, czyli rentę, musimy cofnąć wniosek o przejście na emeryturę. To jest bardzo istotne, ponieważ ZUS wypłaca wyższe świadczenie wtedy, kiedy sam z automatu przenosi daną osobę z renty na emeryturę – wyjaśnia Wojciech Andrusiewicz.
Emerytura może być niższa od renty
Warto dokładnie rozważyć, czy warto z takiej możliwości skorzystać i zrezygnować z renty. Jak mówi Naczelnej Redakcji Gospodarczej Polskiego Radia Jeremi Mordasewicz z Konfederacji Lewiatan często może się to w rezultacie nie opłacać.
- Emerytury przyznawane są już według nowego systemu, czyli są one proporcjonalne do wpłaconych składek i dalszego oczekiwanego czasu życia w momencie przejścia na emeryturę. Renty wyznaczane są jeszcze według starego systemu, co oznacza, że w pewnych przypadkach emerytura może być niższa niż renta. To jest paradoks, bo ktoś, kto przepracował całe życie, powinien dostawać świadczenie wyższe niż ktoś, kto pobierał rentę – podkreśla ekspert.
Im będzie dłużej pracować, tym emerytura będzie wyższa
Z danych ZUS wynika, że od 1 października do końca tego roku w całym kraju wcześniej z pracy może zrezygnować nawet 330 tysięcy osób. Jednak jak przypomina ekspert, obniżenie wieku emerytalnego nie pozostanie bez wpływu na wysokość tego, co będziemy dostawać z ZUS.
Jeremi Mordasewicz Wyraźnie widać, że następuje szybki wzrost o blisko 10 proc., a czasem nawet ponad 10 proc., za każdy dodatkowo przepracowany rok i opóźnione przejście na emeryturę.
- W momencie, kiedy wyliczymy sobie emeryturę, to wyraźnie widać, że następuje szybki wzrost o blisko 10 proc., a czasem nawet ponad 10 proc., za każdy dodatkowo przepracowany rok i opóźnione przejście na emeryturę. 10 proc. to dużo, biorąc pod uwagę, że średnio będziemy emeryturę pobierać przez 15 – 20 lat. Niestety większość osób zakłada, że przechodzi na emeryturę na 5 – 10 lat – mówi Jeremi Mordasewicz.
To przełoży się zaś na znacznie niższe emerytury niż zakładaliśmy.
Nowe przepisy, które obniżają wiek emerytalny dla kobiet do 60 lat, natomiast dla mężczyzn do 65 lat wchodzą w życie od pierwszego października.
Justyna Golonko, Anna Wiśniewska