Premier dodała, że ZUS ma środki na przyznane emerytury, jak i na emerytury, które dopiero zostaną przyznane.
Premier podziękowała wicepremierowi, ministrowi finansów Mateuszowi Morawieckiemu i jego zespołowi oraz szefowi Komitetu Stałego Rady Ministrów Henrykowi Kowalczykowi i ministrowi w kancelarii premiera Grzegorzowi Schreiberowi.
− To są ci ludzie, dzięki którym te projekty ustaw, które poprawiają polskie finanse, są przygotowane dobrze, trafiają pod obrady parlamentu i dzięki tym zmianom możemy dziś mówić, że kondycja polskiego budżetu jest bardzo dobra, a dzięki temu możemy realizować projekty społeczne" - powiedziała.
Nie spełniły się czarne scenariusze dotyczące bankructwa systemu ubezpieczeń społecznych
Premier zaznaczyła, że nie spełniły się też czarne scenariusze dotyczące bankructwa systemu ubezpieczeń społecznych.
− ZUS ma zabezpieczone środki na wypłatę świadczeń, w tym zarówno na wypłaty przyznanych już emerytur, świadczeń dla osób, które już złożyły wniosek o emeryturę, jak i na wypłatę świadczeń dla osób, które wniosek o emeryturę zdecydują się złożyć w przyszłości" - zapewniła.
Morawiecki: dodatkowe 10 mld zł w budżecie 2018 na obniżenie wieku emerytalnego
Dodatkowe 10 mld zł zarezerwowaliśmy w przyszłoroczny budżecie w związku z obniżeniem wieku emerytalnego; szacujemy, że na emeryturę w związku z obniżeniem wieku odejdzie ok. 330 tys. osób – powiedział w poniedziałek wicepremier Mateusz Morawiecki.
Uprawnionych jest 415 tys. osób
Wicepremier przypomniał, że dodatkowo uprawnionych do przejścia na emeryturę w związku z obniżką wieku jest 415 tys. osób. „Szacowaliśmy, że odejdzie na emeryturę ok. 330 tys. osób, czyli ponad 80 proc. z tej liczby” - mówił.
Dodał, że obecnie na rynku pracy brakuje pracowników w wielu branżach. „Zatem wszystkich tych, którzy mają siłę pracować, zachęcałbym, by jednak pozostali na rynku pracy, mimo obniżenia wieku emerytalnego” - mówił.
Obniżenie wieku emerytalnego: warto pracować dłużej?
Wicepremier podkreślił, że w przyszłorocznym budżecie w związku z obniżeniem wieku emerytalnego zarezerwowano dodatkowo 10 mld zł. „Każde zmniejszenie liczby osób odchodzących na emeryturę oznacza oszczędności dla budżetu” - mówił.
Podkreślił również, że istotne jest także to, aby doświadczeni pracownicy pozostawali na rynku pracy. „Mogą się oni dzielić wiedzą z młodymi ludźmi, przede wszystkim w branżach, w których nie wykonuje się ciężkich prac fizycznych. Jeżeli jednak zdecydują się oni odejść na emeryturę, to jesteśmy na to przygotowani” - mówił Morawiecki.
1 października w życie weszły przepisy, które przywracają wiek emerytalny: 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn. Jest to powrót do stanu sprzed reformy z 2012 r., która wprowadziła stopniowe podwyższanie wieku emerytalnego do 67 lat bez względu na płeć. ZUS spodziewa się, że w ostatnim kwartale tego roku na emeryturę może przejść ok. 331 tys. osób.
PAP, jk