IAR
Anna Borys
17.06.2014
Serbia nie rezygnuje z South Stream
Serbia nie rezygnuje z budowy gazociągu South Stream. Szef rosyjskiej dyplomacji otrzymał takie zapewnienie podczas wizyty w Belgradzie. Siergiej Ławrow podkreślił, że budowa idącego przez Morze Czarne gazociągu jest jedyną szansą na zapewnienie południowej Europie bezpieczeństwa energetycznego.
gazprom.com
South Stream po rosyjskiej agresji na Ukrainę stanął pod znakiem zapytania. Prace nad nim wstrzymano w Bułgarii. Stało się to pod naciskiem Brukseli i USA. Waszyngtonowi szczególnie nie podobał się udział w inwestycji rosyjskich firm objętych sankcjami. Zaraz po decyzji Sofii o możliwości wstrzymania prac zaczął mówić Belgrad, który liczy się ze zdaniem Unii Europejskiej, mając w perspektywie integrację z nią. Spekulacje o zastopowaniu współpracy w sprawie inwestycji jednak szybko zostały przerwane przez premiera Aleksandra Vuczica.
Liczący 3600 kilometrów Gazociąg Południowy ma przez Morze Czarne połączyć Rosję z Bułgarią, a także z Serbią, Węgrami, Austrią i Słowenią.
IAR, abo