W wywiadzie dla austriackiego dziennika "Die Presse" minister Aleksander Nowak wykluczył możliwość zmniejszenia dostaw gazu do państw Unii Europejskiej, aby uniemożliwić jego rewers na Ukrainę.
Ostatnie ograniczenia w dostawach rosyjskiego gazu były przez wielu ekspertów odbierane właśnie jako ostrzeżenie przed reeksportem.
Były ambasador RP o zmniejszonej ilości rosyjskiego gazu.
Źródło: TVN24 Biznes i Świat/x-news
Aleksander Nowak wyjaśnił, że Gazprom zmniejszył dostawy, gdyż nie był w stanie natychmiast zrealizować zwiększonych zamówień odbiorców.
"Zakończenie sporu gazowego zależy od od ukraińskich polityków"
Mówiąc o sporze gazowym z Ukrainą, rosyjski minister wyraził opinię, że jego zakończenie zależy od ukraińskich polityków. Przypomniał, że trwają w tej sprawie rozmowy z udziałem Unii Europejskiej.
Aleksander Nowak zapowiedział, że Rosja nie będzie dostarczać gazu na Ukrainę, jeśli nie spłaci ona długów za poprzednie dostawy. W takiej sytuacji ukraińscy odbiorcy otrzymają mniej gazu albo - jak powiedział minister Nowak - Ukraina będzie zabierać część paliwa przeznaczonego dla odbiorców na Zachodzie. W takim wypadku, w razie ciężkiej zimy, zachodnia Europa może zostać bez gazu - ostrzegł rosyjski minister do spraw energetyki.
Wojciech Jakóbik: pominięcie Ukrainy to gazowa Jałta.
Źródło: TVN24 Biznes i Świat/x-news
PGNiG informował 11 września, że w ciągu ostatniej doby przypłynęło z Rosji do Polski o 45 procent mniej gazu.
Gazprom przyznał wówczas, że Polska rzeczywiście dostała mniej gazu, ale w stosunku do nowych zamówień. Rzecznik Gazpromu Siergiej Kuprianow zapewniał, że jego firma działa w ramach obowiązującego kontraktu, a ograniczenia nie mają nic wspólnego ze sprzedażą przez Polskę surowca Ukrainie.
IAR, awi