Górnicy zablokowali kolejowe przejście graniczne z Rosją, Braniewo-Mamonowo. Nie dopuszczają do transportu węgla z Rosji do Polski. Przedstawiciele górników zapowiedzieli także przyjazd do Warszawy 1 października, czyli w dzień expose nowej premier Ewy Kopacz.
Łukasz Lipiński (tygodnik ”Polityka” i centrum ”Polityka Insight”) ocenił, że problem z węglem jest wciąż nierozwiązany ze względu na sytuację gospodarczą - ceny węgla w ostatnich latach spadły o jedną trzecią, co m.in. zagraża Kompanii Węglowej, największej polskiej firmie. Dodał, że są pomysły na restrukturyzację, ale powinna się ona odbyć tak, żeby dana firma mogła działać na rynku. Zaznaczył, że Rosja jest członkiem Światowej Organizacji Handlu (WTO), a my podjęliśmy tam pewne zobowiązania, zatem nie można jednostronnie wprowadzić ceł zaporowych.
Bogumił Łoziński (tygodnik ”Gość Niedzielny”) powiedział, że z jednej strony popyt na tańszy węgiel jest duży, zwłaszcza wśród biedniejszych, a z drugiej strony mamy interes górników i problem polskiego górnictwa, które nie może sobie poradzić w warunkach rynkowych. Publicysta dodał, że były premier Donald Tusk parę miesięcy temu obiecał program restrukturyzacji górnictwa.
Nowy marszałek
Dziennikarze rozmawiali również o kandydaturze Radosława Sikorskiego na marszałka Sejmu. - Wiemy, że nie odebrał swego awansu na początku dobrze. Wolał zostać w rządzie i być wicepremierem – mówił Łukasz Lipiński. Jak dodał, byli w historii politycy, którzy zdobyli jako marszałkowie kapitał polityczny, a byli i tacy, dla których to stanowisko było końcem poważnej kariery.
Więcej interesujących dyskusji znaleźć można na stronach audycji "Salon polityczny Trójki", "Komentatorzy", "Puls Trójki" i "Śniadanie w Trójce".
Bogumił Łoziński (tygodnik ”Gość Niedzielny”) wyraził obawę, że Sikorski ze względu na osobowość, może nie być odpowiednią osobą na stanowisko marszałka Sejmu. Dziennikarz zaznaczył jednak, że jeśli Sikorski ma polityczne cele, to może powściągnąć swój temperament. Dodał również, że poprzednia marszałek, Ewa Kopacz, robiła złe wrażenie.
Lipiński powiedział, że obecnie polityka przesunęła się do central partyjnych, a działalność legislacyjna przesunęła się rządu. Jego zdaniem przed wyborami parlament znów może stać się "ciekawym miejscem".
Rozmawiał Krystian Hanke.
(agkm, ei)