Jak mówi Agata Staniewska, ekspert ds. energii i zmian klimatu Konfederacji Lewiatan, od początku jej organizacja twierdziła, że Polska powinna zaakceptować te ramy, negocjując dla siebie warunki, na których będzie mogła tą politykę realizować. – Według nas takie ramy zostały osiągnięte – mówi ekspertka.
Polska musi wydać 12-16 mld euro na dostosowanie się do nowych celów energetycznych
Aby jednak realizować te cele, sektor energetyczny będzie musiał podjąć szereg działań inwestycyjnych rzędu 12 do 16 mld euro do 2030 r. – mówi Staniewska.
– Aby zdążyć, Polska musi zacząć inwestycje jak najszybciej, twierdzi Grzegorz Wiśniewski, prezes Instytutu Energetyki Odnawialnej. – Jeżeli nie będziemy inwestować w odnawialne źródła energetyczne o niskich kosztach eksploatacji, to ryzykujemy olbrzymie koszty dostosowania się do europejskich wymogów w krótkim czasie – podkreśla.
Polski prąd już jest droższy od prądu niemieckiego
Tym bardziej, że już teraz mamy sporo do nadrobienia, podkreśla ekspert. – Nie wykonaliśmy pracy domowej przez ostatnie 7 lat, nie zrealizowaliśmy szeregu inwestycji w OZE, poprawiających efektywność energetyczną i już w tej chwili nasza energia elektryczna w rynku hurtowym jest droższa od energii w Unii Europejskiej, a nawet w Niemczech – podkreśla ekspert.
Jak mówi Agata Staniewska, warto więc już teraz przygotować odpowiedni miks energetyczny. – Na pewno przez wiele lat będzie w nim węgiel, mówi. Tyle, że jego udział powinien się zmniejszać, w to miejsce powinna wchodzić energetyka odnawialna i rozproszona.
Eksperci jednocześnie bardzo ostrożnie podchodzą do energetyki jądrowej, która jest zbyt kosztowna. Jednomyślnie też twierdzą, że ceny energii elektrycznej dla konsumentów stopniowo będą rosły, i jest to proces nieunikniony.
Elżbieta Szczerbak