Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Anna Borys 31.01.2015

Kopalnie JSW wciąż strajkują. Rozmowy zostały przerwane do poniedziałku

Po około dwugodzinnym spotkaniu zarządu Jastrzębskiej Spółki Węglowej ze związkami, które od środy prowadzą strajk w kopalniach spółki, rozmowy zostały przerwane. Jedyne co ustalono, to to, że negocjacje mają być kontynuowane w poniedziałek z udziałem mediatora. Związki ostrzegły, że nie dojdzie do porozumienia, jeśli nie odejdzie prezes koncernu.
Posłuchaj
  • Górnicy z Jastrzębskiej Spółki Węglowej rozpoczęli strajk. Na konferencji prasowej poinformował o tym Piotr Szereda, rzecznik wspólnej reprezentacji związków zawodowych JSW
  • W czterech kopalniach Jastrzębskiej Spółki Węglowej trwa strajk polegający na wstrzymaniu wydobycia. W piątej, ostatniej kopalni należącej do spółki protest ma się rozpocząć o 12-tej. Z górnikami z kopalni Budryk rozmawiała nasza reporterka, Monika Krasińska
  • Minister Cezary Grabarczyk ocenia, że kolejny protest na Śląsku nie jest potrzebny. Szef resortu sprawiedliwości pytany był w radiowej Jedynce o ogłoszony dziś strajk pracowników Jastrzębskiej Spółki Węglowej
  • Prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej, Jarosław Zagórowski twierdzi, ze strajk jest nielegalny. Mówi, że wynika to z analiz prowadzonych przez prawników
  • Prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej, Jarosław Zagórowski twierdzi, że strajk pogorszy jedynie sytuację spółki a tym samym górników
  • Ekspert energetyczny dr Tomasz Chmal. Strajk polega na wstrzymaniu wydobycia węgla, a związkowcy chcą m.in. zatrzymania planu oszczędnościowego. Prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej, Jarosław Zagórowski twierdzi, ze strajk jest nielegalny
  • Ekspert energetyczny dr Tomasz Chmal: zaprezentowany przez zarząd program oszczędnościowy nie jest wcale radykalny
  • Związkowcy rozmawiają z radą nadzorczą JSW, relacja IAR
  • Od wczoraj nie docierają dostawy węgla koksującego z kopalni JSW, która jest głównym dostawcą surowca, tłumaczy w rozmowie z IAR rzeczniczka spółki ArcelorMittal Poland Sylwia Winiarek/
  • Związkowcy: jesteśmy gotowi do mediacji, ale bez prezesa JSW, relacja IAR
  • Wiceszef Solidarności w JSW Roman Brudziński, górnicy chcą jednego, relacja IAR
  • Rzecznik sztabu protestacyjno-strajkowego Piotr Szereda zapewnił, że związkowcy są gotowi do rozmów - ale nie bezwarunkowo
  • Po rozmowach w Berlinie minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz przekazał, że niemiecka płaca minimalna na razie nie będzie obowiązywać kierowców ciężarówek, którzy tylko przejeżdżają przez Niemcy
Czytaj także

Poinformował o tym PAP szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz, który uczestniczył w spotkaniu jako obserwator z ramienia Międzyzwiązkowego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego Regionu Śląsko-Dąbrowskiego. Rzeczniczka JSW Katarzyna Jabłońska-Bajer przekazała, że jeszcze w piątek ma zostać opublikowane oświadczenie ws. rozmów.

Związki i zarząd wrócą do negocjacji w poniedziałek rano
Kolorz relacjonował m.in., że ok. ośmioosobowa reprezentacja związków z JSW przedstawiła zarządowi swój punkt widzenia oraz informacje przekazane w czwartek radzie nadzorczej spółki. Strony uzgodniły, że spotkają się ponownie w poniedziałek o godz. 8 rano w siedzibie JSW.

Jedyne ustalenie: mediatorem został b. wicepremier Longin Komołowski
- Kontynuacja w poniedziałek. Ustalono, że mediatorem w tej akcji strajkowej będzie pan Longin Komołowski (b. wicepremier i minister pracy - PAP). To są jedyne ustalenia na dziś - powiedział szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności.
"Przyczyny sytuacji są znane obu stronom. Był też pan przewodniczący rady nadzorczej (Józef Myrczek - PAP), który już w czwartek usłyszał wiele z tych rzeczy, o których dzisiaj mówili koledzy z Jastrzębia. Miejmy nadzieję, że ten poniedziałek jakieś rozstrzygnięcia przyniesie" - dodał Kolorz.

Związki stawiają warunek: nie będzie porozumienia jeśli nie odejdzie prezes JSW
Jego zdaniem zarząd spółki jest już świadomy, że załoga JSW nie zaakceptuje żadnego porozumienia, dopóki za jego realizację odpowiedzialny będzie prezes spółki Jarosław Zagórowski. Jak przekonywał, pracownicy byli od czterech lat zapewniani, że zarobią na akcjach JSW - co nie nastąpiło, czy też ze podpisywane porozumienia będą przestrzegane - podczas gdy od trzech lat zdaniem związków są przez prezesa jednostronnie łamane.
Stąd w ostatnich dniach odwołanie Zagórowskiego stało się jednym z głównych postulatów strajkujących. Dotąd do tego nie doszło, a związki - mimo podjęcia rozmów - nie zamierzają łagodzić protestu, choć spełniony został inny ich kluczowy postulat: odstąpienia przez zarząd od zamiaru zwolnienia dziewięciu związkowych liderów za nielegalny - według spółki - styczniowy strajk w kopalni Budryk.

W rozmowach nie uczestniczy prezes JSW
Rada nadzorcza i zarząd zgodziły się też dotąd, by w rozmowach ze związkowcami nie uczestniczył Zagórowski. W piątkowym spotkaniu ze strony zarządu udział wzięli wiceprezes ds. handlu Grzegorz Czornik, wiceprezes ds. technicznych Jerzy Borecki oraz wiceprezes ds. pracy i polityki społecznej Artur Wojtków (członek zarządu z wyboru załogi).

To pierwsze takie spotkanie zarządu i strony społecznej od czasu rozpoczęcia strajku. Jest efektem wystosowanego w piątek przez zarząd JSW zaproszenia, które z kolei było następstwem czwartkowego wieczornego oświadczenia związków. Zaakceptowały one wówczas propozycję rozmów, stawiając warunek, by nie brał w nich udziału prezes spółki Jarosław Zagórowski.

Związki wskazały z kim chcą rozmawiać

W zaproszeniu wskazano m.in., że w rozmowach wezmą udział wiceprezes ds. handlu Grzegorz Czornik, wiceprezes ds. technicznych Jerzy Borecki oraz wiceprezes ds. pracy i polityki społecznej Artur Wojtków (członek zarządu z wyboru załogi).
Zarząd zasygnalizował też, że chęć udziału w wyznaczonym na godz. 15 spotkaniu zadeklarował przedstawiciel rady nadzorczej JSW. Jednocześnie zarząd zaproponował, by rolę mediatora objął b. wojewoda śląski Marek Kempski lub b. wicepremier i minister pracy Longin Komołowski.
Pytani o reakcję na zaproszenie przedstawiciele związków najpierw upewnili się, że na liście nie ma prezesa Zagórowskiego. - To pójdziemy- powiedział rzecznik Międzyzwiązkowego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego JSW. Wskazał też, że spośród zaproponowanych mediatorów strona społeczna wolałaby Marka Kempskiego.

Związkowcy z JSW: strajk będzie trwał

Związki z Jastrzębskiej Spółki Węglowej, w której kopalniach od środy trwa strajk, poinformowały w piątek podczas briefingu prasowego, że na razie akcja protestacyjno-strajkowa nie będzie złagodzona.

W spółce trwa bezterminowy strajk polegający na wstrzymaniu wydobycia; związki chcą m.in. odwołania zarządu JSW. Strajk, jak podają związki, ma charakter rotacyjny i odbywa się na powierzchni - górnicy nie zjeżdżają pod ziemię; jedynie część załóg zabezpiecza wyrobiska.

Górnicy "chcą krwi" zarządu JSW. Związkowcy gotowi rozmawiać

TVP/x-news

Zarząd ustępuje, nie zwolni związkowców

Zarząd JSW odstępuje od zamiaru rozwiązania umów o pracę z działaczami związkowymi KWK Budryk - poinformowali w czwartek wieczorem dziennikarzy prezes JSW Jarosław Zagórowski i przewodniczący rady nadzorczej spółki Józef Myrczek.Zarząd spółki jest też gotów odstąpić od zmiany zasad przyznawania posiłków profilaktycznych.

Jest to efekt rozmów zarządu z radą nadzorczą Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Strony uzgodniły także, że konieczne jest podjęcie rozmów ze związkowcami. Zaproponowano, by toczyły się z udziałem wspólnie wybranego mediatora i obserwatora z rady nadzorczej.

Było wspólne oświadczenie Rady Nadzorczej i Zarządu

Wspólne posiedzenie zarządu i rady nadzorczej JSW trwało w czwartek ponad sześć godzin. Na zakończenie obrad zarówno zarząd jak i rada nadzorcza podpisały się pod wspólnym oświadczeniem.
"Liczy się dobro 26-tysięcznej załogi JSW i absolutnie ten problem, związany z bezpieczeństwem pracy, przy rozmowach nie powinien nam towarzyszyć" - powiedział prezes Jarosław Zagórowski, uzasadniając decyzję o rezygnacji ze zwolnień związkowców.
Zarząd wycofał też wniosek o nielegalności strajku
"Z chwilą podjęcia rozmów między stronami zarząd wycofa wniosek cywilny o zabezpieczenie, skierowany do Sądu Okręgowego w Gliwicach oraz wniosek złożony w trybie art. 36 ustawy o związkach zawodowych" - głosi oświadczenie, pod którym podpisali się obecni członkowie zarządu JSW oraz członkowie rady nadzorczej.
Ta ostatnia kwestia, jak wyjaśnił przewodniczący rady nadzorczej Józef Myrczek, dotyczy kwestii legalności strajku w JSW. Wcześniej w czwartek zarząd JSW wydał oświadczenie, w którym stwierdził, że strajk jest "nielegalny w rozumieniu Ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych" - związki nie wyczerpały bowiem ustawowych procedur.
- Chcemy rozmawiać ze stroną społeczną, chcemy by pomógł nam w tym mediator, będzie też przedstawiciel rady nadzorczej" - mówił Zagórowski. Dodał, że oświadczenie zostało przekazane stronie związkowej. "Czekamy na odpowiedź strony społecznej - zaznaczył prezes JSW.

Tymczasem ArcelorMittal Poland obawia się o dostawy węgla koksującego z JSW

ArcelorMittal Poland jest "głęboko zaniepokojony" sytuacją w Jastrzębskiej Spółce Węglowej. Obawia się, że nie dostanie węgla dla koksowni w Zdzieszowicach i w Krakowie. Po wyczerpaniu 3-dniowych zapasów uszkodzonych może tam zostać 9 baterii koksowniczych.
- ArcelorMittal Poland jest głęboko zaniepokojony ostatnimi wydarzeniami w Jastrzębskiej Spółce Węglowej. Według pisma, które otrzymaliśmy dziś od JSW, prawdopodobieństwo ogłoszenia przez spółkę wystąpienia siły wyższej z powodu protestów i strajków w kopalniach jest bardzo wysokie - napisała w czwartkowym oświadczeniu rzeczniczka ArcelorMittal Poland Sylwia Winiarek.
Przedstawicielka hutniczego koncernu wyraziła nadzieję, że spór w JSW zostanie wkrótce rozwiązany, co przywróci bezpieczeństwo dostaw węgla koksującego tego producenta.
- Obecna sytuacja zagraża działalności naszych dwóch koksowni - w Zdzieszowicach i w Krakowie, których łączne zdolności produkcyjne przekraczają 4,5 mln ton. Jeżeli dostawy węgla nie zostaną wznowione wkrótce, konsekwencje będą dla nas bardzo poważne, bo uszkodzeniu może ulec 9 baterii koksowniczych pracujących w obydwu naszych koksowniach - zaznaczyła Winiarek.
Zapasy węgla koksującego z JSW wystarczą koksowniom ArcelorMittal Poland jeszcze na trzy dni. W środę nie miały miejsca żadne dostawy, a prawdopodobieństwo, że pojawią się jeszcze w czwartek, uznano za bardzo małe.
Przedstawicielka ArcelorMittal Poland wskazała, że w dzisiejszych czasach "kluczem do przetrwania jest długoterminowe dostosowanie kosztów produkcji do warunków rynkowych". "Spadające obecnie z powodu nadpodaży ceny węgla koksującego na świecie mogą doprowadzić do dalszego ograniczenia produkcji w polskich kopalniach, co z kolei przełoży się na redukcję zatrudnienia" - zdiagnozowała.

Związkowcy z JSW: Spotkanie z radą nadzorczą było merytoryczne

Źr. TVP/x-news

Strajk w Jastrzębskiej Spółce Węglowej. Nie zgadzają się na plan oszczędnościowy

TVP/x-news

Pierwsza prywatna kopalnia Siltech zamknęła 2014 r. na niewielkim plusie

Inwestorzy giełdowi napisali list do ...górników w JSW

Inwestorzy giełdowi napisali wczoraj list do górników w JSW. Przypominają w nim, że blisko 45% akcji koncernu jest w "prywatnych rękach". Dodatkowo w ciągu ostatnich 3 lat liczba związków zawodowych w Jastrzębskiej Spółce Węglowej wzrosła o ponad 30 procent.

Logika protestu: górnicy strajkują, zarząd JSW zawiadamia prokuraturę

 

TVP/x-news

Akcje JSW na giełdzie o 4,5 proc. w dół

Akcje na giełdzie JSW staniały podczas pierwszego dnia strajku o prawie 4,5 procent. To reakcja inwestorów na strajk w pięciu kopalniach. Związkowcy domagają się wycofania z planu oszczędnościowego. Prezes spółki Jarosław Zagórowski twierdzi, ze strajk jest nielegalny.
Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych podkreśla w liście, że nie może być obojętne na sytuację spółki JSW, a w szczególności jej akcjonariuszy. - Fakty są takie, że od momentu giełdowego debiutu Jastrzębskiej Spółki Węglowej w lipcu 2011 roku, wartość spółki bardzo znacząco się obniżyła. Ponieważ jest to spółka oparta na wydobyciu surowca, jej wycena, jak i w szczególności osiągane przez spółkę wyniki finansowe, w dużym stopniu zależą od czynników zewnętrznych, w tym światowych cen węgla. W tym czasie liczba związków zawodowych w Państwa firmie wzrosła z 34 do 50, a stopień uzwiązkowienia sięgnął 125% czyli ci sami pracownicy należą do wielu organizacji - czytamy w komunikacie.
Skarb Państwa ma obecnie 56% wszystkich akcji JSW. Doba strajku w JSW oznacza utratę ponad 30 milionów złotych przychodów.
Dziś akcja koncernu kosztuje niespełna 19 złotych, a w 2011 roku Skarb Państwa sprzedawał jeden udział po...136 złotych.

 

Strajk w JSW nie ma wielkiego uzasadnienia

Protesty w pięciu kopalniach Jastrzębskiej Spółki Węglowej nie mają uzasadnienia. Tak twierdzi ekspert energetyczny dr Tomasz Chmal. Strajk polega na wstrzymaniu wydobycia węgla, a związkowcy chcą m.in. zatrzymania planu oszczędnościowego. Prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej, Jarosław Zagórowski twierdzi, ze strajk jest nielegalny.
Tomasz Chmal w rozmowie z IAR przekonuje, że JSW, która została częściowo sprywatyzowana musi zdecydowanie pilnować swoich wyników finansowych.- Jest kryzys na rynku węgla więc trzeba szukać oszczędności. Związkowcy są zadowoleni po rozmowach w Kompanii Węglowej i tutaj też nie chcą żadnych ustępstw. - tłumaczy ekspert.
Zwraca on uwagę, że zaprezentowany przez zarząd program oszczędnościowy nie jest wcale radykalny. - Nie ma mowy o zamykaniu kopalń, lecz o nie podwyższaniu zarobków w tym roku czy o zmianach w deputatach węglowych. To nie są ostre cięcia.- podkreśla Chmal.

Związkowcy sformułowali pięć postulatów

Domagają się m.in. rezygnacji z planów zwolnienia dziewięciu liderów związkowych za styczniowy strajk w Budryku. Chcą odwołania zarządu JSW, któremu zarzucają nieudolność, i powołania nowego.

Kolejny postulat dotyczy wycofania decyzji o wypowiedzeniu trzech porozumień zbiorowych obowiązujących w spółce. Chodzi o porozumienia z lutego 2011 roku, dotyczące deputatu węglowego, z maja 2011 roku - zawartego przed debiutem giełdowym JSW - oraz 8 listopada 2012 roku, w sprawie wzrostu stawek płac. Zarząd JSW wypowiedział te dokumenty 21 stycznia.
Kolejny związkowy postulat to objęcie pracowników kopalni Knurów-Szczygłowice od 1 sierpnia takimi samymi zasadami, na jakich zatrudnieni są pracownicy pozostałych kopalń JSW. Ostatnie żądanie to likwidacja spółki JSW Szkolenia i Górnictwo i przyjęcia osób tam zatrudnionych bezpośrednio do JSW.

Akcja strajkowa w JSW. Bezpośrednim powodem zwolnienie 9 związkowców

TVN24/x-news

Minister pracy: W rozwiązanie sporu w JSW powinna zaangażować się Rada Nadzorcza spółki

TVP/x-news

Strajk po dwudniowym referendum
We wtorek późnym popołudniem w kopalniach JSW zakończyło się dwudniowe referendum, w którym 98 proc. głosujących poparło akcję protestacyjną. Górnicy odpowiadali na pytanie: "Czy jesteś za podjęciem akcji protestacyjno-strajkowych, mających na celu wycofanie się zarządu JSW z uchwał i decyzji, które pozbawiają pracowników dotychczasowych warunków pracy, płacy i świadczeń pracowniczych?".
Związkowcy stanowczo nie zgadzają się na wdrożenie ogłoszonego niedawno przez zarząd planu oszczędnościowego. Jak przekonywał Zagórowski, jest on konieczny, by trwale poprawić kondycję firmy.

Zarząd nie planuje zwolnień ani likwidacji zakładów

Chce m.in. zamrożenia płac w 2015 r., zmniejszenia deputatu węglowego, rezygnacji z dopłat do zwolnień lekarskich (zgodnie z kodeksem pracy pracownikowi przysługuje 80 proc. wynagrodzenia, JSW dopłaca pracownikom pozostałe 20 proc.) oraz uzależnienia wypłaty czternastej pensji od zysku firmy. Czternastka za 2014 r. miałaby być rozłożona na raty.
Zarząd chce też zrezygnować z przewozów pracowniczych, naliczania odpisu na zakładowy fundusz świadczeń socjalnych dla emerytów i rencistów. Chciałby płacić za pracę w soboty i niedziele również zgodnie z kodeksem pracy, a nie jak obecnie - z bardziej korzystnymi dla pracowników regulacjami wewnętrznymi. Zmniejszony ma zostać również deputat węglowy - z obecnych 8 ton dla wszystkich, do 4 ton dla pracowników dołowych i 2 ton dla pracujących na powierzchni.
Według zarządu oznacza to zmniejszenie rocznych przychodów pracowników o ok. 10 proc. Związki nie zgadzają się z tymi wyliczeniami. Ich zdaniem pracownicy, zależnie do stanowiska pracy, stracą na tych zmianach od 10 do 30 proc.
Spór toczy się od dawna
Związkowcy zarzucają Zagórowskiemu pozorowanie dialogu i błędy w zarządzaniu, on związkom - opór wobec jakichkolwiek zmian korzystnych dla firmy, która zmaga się obecnie z kryzysem całej branży. Podczas poprzedniego, październikowego sondażowego referendum w sprawie odwołania zarządu zdecydowana większość pracowników była "za". Zarząd uznał tamto referendum za nielegalne.

Kolejka roszczeń. Strajkować chcą już nie tylko górnicy

TVP/x-news

Jeden z największych pracodawców w Polsce

Grupa JSW to największy producent węgla koksowego typu 35 (hard) i znaczący producent koksu w Unii Europejskiej. Jastrzębska Spółka Węglowa SA została utworzona 1 kwietnia 1993 roku jako jedna z siedmiu powstałych wówczas spółek węglowych. W jej skład wchodzi obecnie 5 kopalń węgla kamiennego: Borynia-Zofiówka-Jastrzębie, Budryk, Knurów-Szczygłowice, Krupiński i Pniówek oraz Zakład Logistyki Materiałowej.
Do ważniejszych spółek powiązanych kapitałowo z JSW SA należą: JSW KOKS SA, Wałbrzyskie Zakłady Koksownicze "Victoria" SA, Spółka Energetyczna "Jastrzębie" SA, Jastrzębskie Zakłady Remontowe Sp. z o.o., Jastrzębska Spółka Kolejowa Sp. z o.o., Polski Koks SA oraz JSW Szkolenie i Górnictwo Sp. z o.o.
Grupa jest jednym z największych pracodawców w Polsce. Łącznie zatrudnia ok. 35 tys. osób, w tym 26 tys. w JSW.

Gigantyczne straty spółki

Po trzech kwartałach ubiegłego roku grupa kapitałowa JSW notowała 302 mln zł straty. Całoroczny wynik również będzie ujemny, podczas gdy jeszcze w 2011 r. grupa miała 2 mld zł zysku.

"Czekają na nią środowiska górnicze." Prezydent podpisał nowelizację ustawy górniczej

TVP/x-newsc

PAP, IAR, abo, jk