Zarząd spółki PGE Polska Grupa Energetyczna SA zwołał na 14 września 2015 roku Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Spółki. Wśród porządku obrad znalazł się punkt dotyczący podjęcia uchwał w sprawie zmian w składzie Rady Nadzorczej.
Rząd zmusi spółki energetyczne, by ratowały polskie kopalnie?
- Jak na dłoni widzimy, że spółki Skarbu Państwa są ręcznie sterowane przez resort skarbu. Osoby, które zasiadają w radach nadzorczych tych spółek, tak długo cieszą się swoimi stanowiskami, jak długo posłusznie wykonują polecenia swojego szefa, czyli tak naprawdę polityków – komentował sprawę na antenie Polskiego Radia 24, w „Pulsie gospodarki” Wiktor Wojciechowski, główny ekonomista Plus Banku.
Ekspert skrytykował sam pomysł „zmuszania” spółek energetycznych do zaangażowania w ratowanie Kompanii Węglowej.
- Zmuszanie ich do działania na swoją szkodę jest kuriozum – podkreślił.
Podobnego zdania był Krzysztof Sobczak z Wolters Kluwer.
- Jak na dłoni widzimy to, jak państwo nie powinno prowadzić polityki gospodarczej – mówił w „Pulsie gospodarki”.
"Nieudolna prywatyzacja"
Z kolei Mariusz Pawlak, główny ekonomista Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, zwracał uwagę na nieudolną, jego zdaniem, politykę Skarbu Państwa również w kontekście prywatyzacji.
- Problem kopalń próbuje się ulokować w sektorze kontrolowanym przez Skarb Państwa. I ten problem kiedyś wybuchnie – mówił ekonomista. – Nawet przeniesienie kopalń do spółek energetycznych nie spowoduje poprawy ich sytuacji, tylko transfer pieniędzy z rentownych spółek energetycznych do nierentownych kopalń – podkreślał.
Eksperci byli zgodni, co do tego, że rozwiązanie to nie poprawi sytuacji kopalń, a może przyczynić się do pogorszenia sytuacji spółek energetycznych.
awi