Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Filip Kołodziej 19.10.2015

Szef Kompanii Węglowej: wypłaty dla górników nie są zagrożone

Są pieniądze na listopadowe wypłaty dla górników. Prezes Kompanii Węglowej Krzysztof Sędzikowski poinformował, że do końca tygodnia chce uzgodnić z bankami dalsze finansowanie firmy.
Posłuchaj
  • Jak wyjaśnia prezes spółki, Krzysztof Sędzikowski dzięki dodatkowym 700 milionom złotych Kompania będzie pewnie funkcjonowała przynajmniej do końca pierwszego kwartału przyszłego roku. (IAR)
  • Szef Kompanii dodaje, że wciąż spada koszt wydobycia tony surowca. (IAR)
  • Ekspert energetyczny Tomasz Chmal chwali cięcie kosztów wydobycia węgla, ale obawia się, że to zbyt mało, żeby naprawić górnictwo w Polsce. (IAR)
  • Były wicepremier i minister gospodarki Janusz Steinhoff jest zdania, że obecny rząd przygotował tylko doraźne rozwiązania. (IAR)
  • Będą listopadowe wypłaty w Kompanii Węglowej, relacja Karola Tokarczyka (IAR).
Czytaj także

Jak wyjaśnia prezes spółki, Krzysztof Sędzikowski dzięki dodatkowym 700 milionom złotych Kompania będzie pewnie funkcjonowała przynajmniej do końca pierwszego kwartału przyszłego roku. Kolejna, listopadowa wypłata, według Krzysztofa Sędzikowskiego, jest zapewniona. Od października sytuacja finansowa spółki poprawia się, ponieważ KW nie ma już nierentownych kopalń przekazanych do SRK (Spółki Restrukturyzacji Kopalń). Według szefa spółki nie ma zagrożenia także dla kolejnych wypłat oraz dla zobowiązań wobec innych kontrahentów.

Koszt wydobycia węgla wciąż spada

Szef Kompanii dodaje, że wciąż spada koszt wydobycia tony surowca. Na początku roku koszt ten w 11 kopalniach, które pozostały w KW wynosił około 300 złotych. Obecnie to około 250 - 240 złotych. W przyszłym roku wydobycie tony surowca może kosztować mniej niż 220 złotych.

Według b. wicepremiera, ministra gospodarki w rządzie Jerzego Buzka, Janusza Steinhoffa zejście z kosztem wydobycia poniżej 220 zł jest nierealne. - To nie jest poparte jakimikolwiek rachunkami. Trzeba mieć świadomość, że jest nadprodukcja węgla kamiennego. Trzeba mieć świadomość, że jest część kopalń, które mają bardzo wysokie koszty wydobycia, które wynikają nie tylko z sytemu pracy, ale także z warunków górniczo-geologicznych - dodał.

Konieczna jest rzeczywista reforma górnictwa

Eksperci chwalą doraźne działania szefów górniczych spółek, ale krytykują polityków za brak planu dla branży węglowej w Polsce.

Były wicepremier i minister gospodarki Janusz Steinhoff jest zdania, że obecny rząd przygotował tylko doraźne rozwiązania. Rozmówca IAR nie wyobraża sobie sytuacji, w której górnicy nie dostaliby pensji. To zaburzyłoby spokój społeczny. Według Janusza Steinhoffa, bez względu na to, kto będzie rządził po wyborach, trzeba przygotować plan naprawy górnictwa, który zyska akceptację Komisji Europejskiej.

Ekspert energetyczny Tomasz Chmal chwali cięcie kosztów wydobycia węgla, ale obawia się, że to zbyt mało, żeby naprawić górnictwo w Polsce. Jego zdaniem, obniżenie kosztów wydobycia może okazać się niewystarczające, ponieważ ceny węgla na świecie wciąż spadają.

Warunki finansowania do końca tygodnia

Kompania Węglowa liczy, że do końca tygodnia uzgodni z bankami warunki finansowania dłużnego w wysokości 700 mln zł - powiedział dziennikarzom prezes KW Krzysztof Sędzikowski.

- Musimy zadbać o to, żeby spółka spokojnie przeżyła, by zrealizować koncepcje, jakie będzie miał nowy rząd, tzn. przynajmniej do końca pierwszego kwartału 2016 roku - dodał prezes w trakcie odbywającego się w Warszawie XII Kongresu Nowego Przemysłu.

Prezes KW poinformował, że rozmowy z bankami i instytucjami finansowymi są w toku. - Są trudne, ale wszystko jest na dobrej drodze. Chciałbym do końca tygodnia mieć pewność, nie koniecznie wszystkie podpisane umowy, że będę mógł powiedzieć, że uzgodniliśmy warunki finansowania - powiedział.

Nowa Kompania Węglowa

30 września rząd przyjął plan dla górnictwa, który przewiduje, że spółka TF Silesia przejmie 11 kopalń KW - ma to być podstawą do budowy silnego koncernu paliwowo-energetycznego. Zdaniem autorów planu ma to być pierwszy krok do bezpiecznego wprowadzenia do tego podmiotu inwestorów zewnętrznych i utworzenia tzw. Nowej Kompanii Węglowej (NKW).

- Do KW zgłosili się energetycy – inwestorzy, którzy widzą, że proces restrukturyzacji idzie w dobrą stronę. My dajemy stabilność finansową na zasadzie gwarancji czy zobowiązań, że ciągłość wypłat będzie do marca przyszłego roku zabezpieczona - powiedział w poniedziałek w Katowicach minister skarbu państwa Andrzej Czerwiński. Dodał, że ma zostać uzupełniony skład zarządu TF Silesia.

W ubiegłym tygodniu Sędzikowski wyjaśnił, że pomostowe finansowanie w wysokości 700 mln zł jest konieczne, by spółka dotrwała do czasu powstania NKW i wejścia kapitałowego inwestorów. Na zaciągnięcie kolejnego zobowiązania muszą zgodzić się banki, z którymi właśnie prowadzone są rozmowy.

Mimo zapowiedzi, według których NKW miała powstać najpóźniej do końca września, nowego podmiotu - który miałby zostać dokapitalizowany na 1,5 mld zł - ciągle nie ma. Opóźnienie skutkowało koniecznością skorygowania planów przez KW - spółka musi m.in. zmniejszyć inwestycje i sprzedawać węgiel na przedpłaty.

KW "żyje" dzięki lepszym wynikom, niż zakładano

KW wciąż utrzymuje płynność dzięki lepszym wynikom operacyjnym od zakładanych. W wyniku działań restrukturyzacyjnych wygenerowano wyższy wynik gotówkowy o prawie 170 mln zł, spółka obniżyła koszty i sprzedała zapasy węgla. Na początku roku było to ok. 6 mln ton węgla, obecnie – 1,8 mln ton, które są przedmiotem zastawu bankowego.

Jak mówił w ubiegłym tygodniu Sędzikowski, przedłużający się termin powstania NKW skutkuje nie tylko przesunięciem inwestycji, ale też opóźnieniem wdrożenia nowych warunków zatrudnienia i uniemożliwia w założonym terminie przeprowadzenie programu dobrowolnych odejść.

KW jeszcze w 2012 r. miała ponad 170 mln zł zysku, w 2013 r. zanotowała już prawie 700 mln zł straty, a w ub.r. - ponad 2,4 mld zł straty gotówkowej. W I półroczu br. spółka miała blisko 750 mln straty netto.

IAR, PAP, fko