Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Anna Wiśniewska 22.10.2015

Ogólniki i piękne deklaracje, czyli wyborcze obietnice dla górnictwa

Jednym z pierwszych wyzwań dla nowego rządu – niezależnie od tego, kto go stworzy - będzie górnictwo. Tymczasem - jak twierdzą eksperci - w kampanii wyborczej z ust polityków padają głównie zapewnienia, że węgiel jest ważny, a górnictwa trzeba bronić.
Posłuchaj
  • O przedwyborczych pomysłach partii na naprawę górnictwa mówili w radiowej Jedynce goście audycji Po pierwsze ekonomia: dziennikarka zajmująca się górnictwem, Karolina Baca-Pogorzelska i Mateusz Kędzierski z Instytutu Sobieskiego (Błażej Prośniewski, naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
Czytaj także

W czasie trwającej jeszcze kampanii wyborczej, żaden z ogólnopolskich komitetów wyborczych nie przedstawił kompleksowego pomysłu na naprawę polskiej branży górniczej. Pojawia się za to wiele haseł. Nowoczesna proponuje, np. prywatyzację kopalń. To jednak w polskich warunkach może być trudne do przeprowadzenia.

Prywatyzacja lekiem na całe zło?

- U nas pokutuje cały czas takie przeświadczenie, że prywatyzacja kopalń spowoduje zagrożenie energetyczne dla naszego kraju. Ja myślę, że jest to trochę straszenie czarnym ludem, bo dla wielu kopalń oznaczałoby to możliwość wyjścia na prostą. Tyle tylko, że prywatyzacja kopalń wiąże się z ich restrukturyzacją, a więc ze zmniejszeniem zatrudnienia, ograniczeniem przywilejów górniczych. A na to zgody związków zawodowych, z którymi wszystko musi być konsultowane, nie ma - uważa dziennikarka zajmująca się górnictwem, Karolina Baca-Pogorzelska.

Zanim zagłosujesz, porównaj programy wyborcze partii >>>

Zresztą zgody na ograniczenie zatrudnienia w górnictwie nie ma też w programach wyborczych większości partii.

Łączenie kopalń z elektrowniami

Innym pomysłem, który przedstawiają zarówno politycy Prawa i Sprawiedliwości, jak i Platformy Obywatelskiej, jest wchłanianie kopalń przez spółki energetyczne.

- Jeśli chodzi o łączenie z elektroenergetyką, potrzebne są zmiany organizacyjne po to, żeby nie przerzucić wszystkich kosztów na spółki energetyczne. I druga sprawa – wiadomo, że koncerny elektroenergetyczne nie są w stanie przejąć wszystkich kopalń. Część zakładów zostanie w tych podmiotach w których jest, bądź zostanie przeniesiona do nowych, skupionych wyłącznie na sektorze wydobywczym – mówi Mateusz Kędzierski z Instytutu Sobieskiego.

I dlatego też - jak dodaje ekspert - potrzebna jest realna zmiana organizacji kopalń i doinwestowanie górnictwa.

Zły pakiet klimatyczny

Partia KORWiN i Komitet Wyborczy Kukiz'15 twierdzą z kolei, że jednym z lekarstw na problemy polskiego górnictwa byłoby wypowiedzenie unijnego pakietu klimatycznego.

- Wypowiedzenie w tym momencie pakietu klimatycznego wydaje mi się nierealne. Poza tym jego skutki, najbardziej bolesne, odczujemy dopiero za parę lat. Obecnie pakiet nie ma bezpośredniego przełożenia na sytuację w sektorze węgla kamiennego. Teraz musimy przede wszystkim dopasować koszty wydobycia do cen węgla, które są na świecie. Poza tym należy uzdrowić sektor w długiej perspektywie. Tak, aby był on rentowny zarówno w okresie zwyżki cen, tak jak miało to miejsce np. 4 lata temu, jaki i w momencie zniżki cen – mówi Kędzierski.

Ograniczyć podatki

Na razie jednak trzeba działać doraźnie. Tu Prawo i Sprawiedliwość, Zjednoczona Lewica, a także partia Korwin i Komitet Wyborczy Kukiz'15 proponują zwolnienie na jakiś czas sektora z przynajmniej części podatków i danin, których obecnie górnictwo płaci ok. 30.

- Możemy tutaj mówić o takich opłatach, jak opłata eksploatacyjna czy też tzw. podatki od podziemnych wyrobisk, czyli nieruchomości znajdujących się pod ziemią. To jest bardzo sporny podatek na linii górnictwo - gminy i tutaj rzeczywiście jest jakieś pole manewru, o którym możemy rozmawiać. Natomiast trudno mówić o tym, żeby obniżyć VAT dla górnictwa, bo z drugiej strony, to będzie dotowanie tego sektora, kosztem innych przedsiębiorstw, które wtedy zapytają, a dlaczego VAT-u nie obniża się nam – zastanawia się Baca-Pogorzelska.

Ponad to Lewica i partia Razem chcą też ograniczyć import węgla do Polski.

Błażej Prośniewski