Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Jarosław Krawędkowski 01.06.2016

Gazprom odpowiada na zapowiedź rezygnacji Polski z długoterminowych kontraktów na rosyjski gaz. Chce rozmawiać o cenach

Jest odpowiedź Gazpromu na zapowiedź rezygnacji Polski z długoterminowych kontraktów na rosyjski gaz.
Posłuchaj
  • Polska chce zrezygnować z rosyjskiego gazu. Ta informacja obiegła dziś rosyjskie media. Stacje radiowe, telewizyjne i agencje prasowe cytują wypowiedź pełnomocnika polskiego rządu ds. Strategicznej Infrastruktury Energetycznej Piotra Nnaimskiego. /Z Moskwy Maciej Jastrzębski, IAR/.

Gazprom wyraził zdziwienie słowami pełnomocnika rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotra Naimskiego, który powiedział w poniedziałek agencji Reutera, że Polska nie planuje odnowić długoterminowej umowy na dostawy gazu po wygaśnięciu obecnej w 2022 r.

Naimski: długoterminowy kontrakt staje się kwestią przeszłości

̶  Będziemy zmierzać do sytuacji, w której długoterminowy kontrakt staje się kwestią przeszłości. Jeśli cena rosyjskiego gazu będzie wystarczająco konkurencyjna, nie wykluczamy zakupu, ale zdecydowanie nie w ramach długoterminowego kontraktu - oświadczył na szczycie poświęconym inwestycjom w Europie Wschodniej w warszawskim biurze agencji Naimski, który jest sekretarzem stanu w KPRM.


Czytaj więcej
gazprom gaz 663.jpg
Polska deklaruje rozwód z Gazpromem

Gazprom wyraża zdziwienie

We wtorek na konferencji prasowej w Moskwie wiceprezes Gazpromu Aleksandr Miedwiediew oznajmił, że znana jest mu ta deklaracja, ale że jest nią zdziwiony. "Każdemu oczywiście wolno wybierać, jak będzie kupował gaz i zabezpieczał konkurencyjność gospodarki - mówił. - Ale chcę przypomnieć, że całkiem niedawno dostawy zostały na prośbę Polski zwiększone". "Poza tym znaczna część terytorium Polski dotychczas nie została zgazyfikowana i prowadziliśmy swego czasu rozmowy z polskimi kolegami, w jaki sposób zabezpieczyć potrzeby związane z brakiem gazu w dużej części kraju" - dodał.

Miedwiediew zastrzegł, że obecny kontrakt jest realizowany i surowiec jest dostarczany zgodnie z jego warunkami.

Szef Gazpromu o amerykańskim LNG w Europie

"Dużo mówiło się o tym, że amerykański gaz skroplony LNG to panaceum na gaz rosyjski" - oświadczył wiceszef Gazpromu. "Dużo było wrzawy wokół wypłynięcia amerykańskiego tankowca do Europy (...). Jednak amerykański tankowiec „pooddychawszy powietrzem cenowym w Europie, odpłynął z Portugalii w inne miejsce" - powiedział, sugerując, że dla USA eksport LNG do Europy jest nieopłacalny.

Gazprom ma nadzieję, że ich oferta będzie konkurencyjna

Stojąca na czele eksportowego ramienia koncernu - spółki Gazprom Eksport - Jelena Burmistrowa oświadczyła z kolei, że "politycy zmieniają się bardzo często, a obywatele będą podejmować decyzję kierując się zasadą gospodarczej racjonalności". Wyraziła opinię, że logistyka i geografia dostaw z Rosji zawsze będzie konkurencyjna.

Gazprom ws. arbitrażu z Polską dotyczącego cen

Odnosząc się do kwestii postępowania arbitrażowego zainicjowanego przez stronę polską, Miedwiediew powiedział, że "jego rozpoczęcie nie oznacza przerwania rozmów". "Jeśli mnie zapytacie, czy istnieje możliwość niearbitrażowego uregulowania kwestii cenowej, to ja odpowiem, że istnieje" - dodał.

Rosja chce rozmawiać z Polską o dostawach gazu

Jak poinformował wiceszef Gazpromu Aleksandr Lebiediew, chodzi o ewentualną korektę dotychczasowego kontraktu.

"Liczymy na polubowne uregulowanie tego sporu” - stwierdził wiceprezes Gazpromu Aleksandr Lebiediew. Zapowiedział przy tym, że w najbliższych dniach rosyjski koncern podejmie rozmowy z przedstawicielami Polski.

PGNiG złożyło 1 lutego 2016 r. pozew przeciw spółkom Gazprom i Gazprom Export w postępowaniu przed Trybunałem Arbitrażowym z siedzibą w Sztokholmie. Chodzi o ceny gazu w kontrakcie długoterminowym. Jak wyjaśniała gazowa spółka, prowadzone przez nią działania mają na celu "dostosowanie kontraktu długoterminowego z 1996 r. do sytuacji na europejskim rynku gazu ziemnego".

PGNiG zamierza oprzeć portfolio importu gazu o LNG, zachód i północ Europy

PGNiG zamierza w najbliższej przyszłości oprzeć portfolio importowe gazu na dostawach LNG i dostawach z zachodu i północy Europy, które oferowane są na stabilnych warunkach rynkowych - poinformowało we wtorek PAP biuro prasowe Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa.

W informacji przesłanej PAP przez PGNIG podkreślono, że "celem strategicznym PGNiG, zgodnym z polityką polskiego rządu, jest realna dywersyfikacja źródeł i kierunków dostaw gazu z importu".

"PGNiG zamierza w najbliższej przyszłości oprzeć portfolio importowe gazu na dostawach LNG i dostawach z zachodu i północy Europy, które oferowane są na stabilnych warunkach rynkowych" - czytamy w komunikacie.

Przypomniano też, że w czerwcu br. trafią do Polski pierwsze komercyjne ładunki gazu LNG z Kataru i Norwegii.

"PGNiG jest także zainteresowane wykorzystaniem planowanego połączenia gazociągowego z Norwegią, którym będzie sprowadzany gaz wydobywany ze złóż należących do PGNiG na Norweskim Szelfie Kontynentalnym" - czytamy.

Jak wskazuje polska spółka, obecnie dominujące w portfelu PGNiG dostawy z Gazprom Export "oferowane są po cenach znacząco wyższych od cen na rynku europejskim".

PAP, jk