Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Katarzyna Walterska 08.11.2018

Dlaczego umowa na zakup gazu z USA jest ważna dla Polski?

Polska ma kolejną umowę na gaz ze Stanów Zjednoczonych - na niemal ćwierć wieku. Przy podpisaniu umowy między PGNiG, a amerykańską firmą Cheniere  byli obecni prezydent Andrzej Duda i amerykański sekretarz energii Rick Perry. Umowa, którą negocjowano ponad rok, to wstęp do kolejnych zakupów. Więcej o tym co daje Polsce umowa na dostawy gazu w radiowej Jedynce w materiale Marcina Jagiełowicza.

Polska ma kolejną długoterminową umowę na skroplony gaz. Prezydent Andrzej Duda przypomniał, że temat zakupu amerykańskiego LNG pojawił się 2 lata temu w czasie wizyty w Polsce amerykańskiego przywódcy. To kolejny krok w stronę niezależności energetycznej.

- To są realne działania zmierzające do zapewnienia Polsce pełnego bezpieczeństwa energetycznego - mówił prezydent Andrzej Duda. 

Pierwsza dostawa skroplonego gazu ma dotrzeć do Polski w przyszłym roku. W ciągu trzech pierwszych lat do gazoportu w Świnoujściu ma trafić nieco ponad pół miliona ton LNG, w kolejnych latach niemal 30. Przy podpisaniu dzisiejszej umowy obecny był amerykański sekretarz energii Rick Perry. 

- Dywersyfikacja w energetyce jest kluczowa dla pozycji Polski. Dostrzegacie to, wasi przywódcy to dostrzegają. Moje uznanie dla polskich władz za to, że widzą potrzebę dywersyfikacji dostaw - mówił Rick Perry. 

Prezes PGNiG powiedział, że wynegocjowana cena jest o 20-30 procent niższa od tej jaką spółka płaci za gaz ściągany z Rosji. Zapowiedział też, że PGNIG może podpisać jeszcze z Amerykanami dwie umowy.

- Negocjacje trwały ponad rok. To była trudna praca i miała swoje dramatyczne zwroty w trakcie negocjacji, ale ostatecznie doszliśmy do porozumienia - mówił Piotr Woźniak.  

Dzisiejsza umowa ma wpisywać się w projekt niezależności energetycznej. Do 2022 roku kiedy wygaśnie kontrakt z rosyjskim Gazpromem ma być już rozbudowany polski terminal LNG w Świnoujściu. W planach jest też sprowadzanie norweskiego gazu przez Danię za pomocą Baltic Pipe. Mniejsze kontrakty to element tego projektu  - mówi Marcin Roszkowski, prezes Instytutu Jagiellońskiego.

- Dotychczasowe długie umowy wypełniające cały wolumen z jednego kierunku zostaną zastąpione umowami krótkimi, średnimi i dłuższymi, czyli zapewniona jest elastyczność dostawców i kierunków z których sprowadzamy gaz - dodał. 

W październiku PGNIG podpisało umowy na dostawy LNG z dwiema amerykańskimi firmami. Polska sprowadza  też skroplony gaz z Kataru. Podpisany dziś kontrakt ma obowiązywać 24 lata.

Naczelna Redakcja Gospodarcza, Marcin Jagiełowicz, kw