Kanadyjskie media podkreślały, że czwartkowe negocjacje były trudne ze względu na spory między Arabią Saudyjską a Rosją. To właśnie zwiększenie wydobycia przez te dwa kraje doprowadziło do gwałtownego spadku ceny ropy w minionych miesiącach. Jednak Arabii Saudyjskiej i Rosji udało się dojść do porozumienia.
Według Radio-Canada porozumienie jest globalne, nie wiadomo jednak, czy USA, które są największym producentem ropy na świecie, są jego częścią. Agencja Reutera informowała w czwartek, że kraje grupy OPEC+ oczekują, iż Stany Zjednoczone i inni producenci przyłączą się do wysiłków na rzecz podniesienia cen.
Dobra rozmowa z Putinem i Salmanem
Prezydent USA Donald Trump powiedział podczas swego codziennego briefingu prasowego, że najwięksi producenci ropy naftowej, na czele z krajami OPEC i Rosją, są bliscy porozumienia. Trump poinformował także o "dobrej rozmowie" telefonicznej z prezydentem Rosji Władimirem Putinem i królem Arabii Saudyjskiej Salmanem.
Według ekspertów cytowanych przez CBC, plan cięć wydobycia dotyczy również producentów spoza grupy OPEC+ i wynosi dodatkowe 5 mln baryłek dziennie, nie dotyczy jednak Kanady. Sektor naftowy w Kanadzie już został mocno dotknięty spadkiem cen, a cena baryłki kanadyjskiej ropy spadła poniżej 4 dolarów.
Zapotrzebowanie spadło o 7 mln baryłek dziennie
Łącznie 15 mln baryłek dziennie planowanych cięć produkcji to ok. 15 proc. światowego wydobycia. Spadek cen ropy został dodatkowo nasilony spadkiem zapotrzebowania na ropę, który jest szacowany na ok. 30 mln do nawet 35 mln baryłek dziennie, czyli ok. 30 proc. światowego wydobycia. To efekt m.in. wstrzymania komunikacji lotniczej i mniejszego korzystania z samochodów.
"The National Post" powołując się na ARC Energy Research Institute z Calgary ocenia, że tylko w minionych trzech tygodniach spadek zapotrzebowania na benzynę, olej napędowy i paliwo lotnicze spadło o 7 mln baryłek dziennie. Cena baryłki ropy Brent spadła w marcu do swojego najniższego poziomu od 18 lat – 33 dolarów.
PolskieRadio24.pl/IAR/PAP/DoS, md