Jak wygląda konflikt w Wenezueli widziany oczami Wenezuelczyków mieszkających w Polsce? - To przepiękny kraj, można tam znaleźć i morze i góry. Jest też niesamowicie bogaty, są tam złoża ropy i minerały, złoto czy diamenty - opowiadają zgodnie mieszkańcy Wenezueli. - Urodziłem się w Wenezueli przyleciałem do Polski w 1998 roku, dokładnie w tym miesiącu, gdy Hugo Chavez został prezydentem. Dlaczego nie wróciłem? Bo znalazłem swoją drugą połowę tutaj. W Wenezueli było coraz bardziej niebezpiecznie na ulicach. Gdy Chavez doszedł do władzy, 80 procent społeczeństwa żyło w skrajniej biedzie. W Wenezueli utrzymywało się ludzi w niewiedzy i analfabetyzmie, bo wtedy łatwiej jest nimi sterować - mówi jeden z bohaterów reportażu.
Posłuchaj innych Trójkowych reportaży >>>
Prezydent Chavez miał olbrzymią charyzmę. - Wokół niego wyrosła teraz religia. Nazywają go nawet "Wiecznym komendantem". Ludzie się do niego modlą, to jest chore. Jedynym pracodawcą w kraju jest państwo. Rośnie liczba państwowych posad, władza chce uzależnić od siebie ludzi. Teraz dowiedziałam się, że wprowadzono tam kartki na żywność. Z tym samym spotkałam się 30 lat temu, gdy przyjechałam do Polski - opowiada Wenezuelka mieszkająca w Polsce.
- 15 lat temu zaczynała się tzw. rewolucja socjalistyczna. Ludzie byli spragnieni lepszych warunków gospodarczych i socjalnych. Teraz rodziny są bardzo podzielone. Są chaviści i opozycjoniści. Nie rozmawiamy o polityce, gdy się spotykamy. Ja i mama popieramy opozycję, tata jest chavistą - dodaje kolejny bohater reportażu.
W tym bogatym w ropę kraju ciężko dzisiaj kupić nawet papier toaletowy, w 2013 roku inflacja wyniosła 56 %, a media są kontrolowane przez rząd Nicolasa Maduro, który jest następcą Hugo Chaveza. Konflikt w Wenezueli rozgrywa się w cieniu Ukrainy.
Reportaż na moje.polskieradio.pl - słuchaj, kiedy chcesz >>>
Zapraszamy do wysłuchania reportażu Katarzyny Błaszczyk.
Do słuchania "Reportaży" w Trójce zapraszamy od poniedziałku do czwartku o 18.15.
(mp)