Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Trójka
Agnieszka Szałowska 13.02.2012

Pies eksmitowany

Pan Ryszard i jego żona, pani Kasia, zostali eksmitowani. Znaleźli dom w Miejskim Centrum Interwencji Kryzysowej, ich pies, Draguś, niestety nie.
Bez naszej pomocy wiele zwierząt nie przeżyje zimyBez naszej pomocy wiele zwierząt nie przeżyje zimyGlow Images/East News
Posłuchaj
  • "Dwieście metrów od Dragusia" - reportaż Jacka Butlewskiego
Czytaj także

Pani Kasia i pan Ryszard drżącym głosem wspominają dzień eksmisji. Był to 25 października. Niewiele pamiętają, byli pełni nerwów i obaw. Trafili do Miejskiego Centrum Interwencji Kryzysowej, mieszczącego się w jednej z podpoznańskich miejscowości. Znaleźli schronienie, ale niestety, nie mogli tu zabrać swojego psa, Dragusia.

- To jest bardzo istotny problem, dlatego, że ludzie eksmitowani mają zwierzęta i wiadomo, że są z nimi zżyci.

Pani Kasia podsunęła pomysł na budowę boksów dla zwierząt na terenie obok Miejskiego Centrum Interwencji Kryzysowej, ale nie nie znalazł on akceptacji kierownictwa ośrodka.

- Nie możemy pozwolić na trzymanie żadnych zwierząt. Zawsze to był problem, ale tak stanowi regulamin. Mamy na terenie dzieci, i to by było za duże ryzyko. Ja wiem, to jest trudne, i żal.

Draguś znalazł dom u Pani Kasprzak, która prowadzi mini schronisko, a Pan Ryszard został tam wolontariuszem. - On ma bardzo dużo inicjatywy, jest bardzo chętny do pracy. Nam by się taki pracownik przydał na stałe, gdybyśmy mieli pieniądze na jego zatrudnienie - przyznaje opiekunka psów i kotów.

Czy Draguś oraz jego psi i koci przyjaciele, znaleźli w końcu dom, dowiesz się słuchając całego reportażu Jacka Butlewskiego "Dwieście metrów od Dragusia".

"Reportaży" na antenie Trójki można słuchać od poniedziałku do czwartku o godz. 18.15.

''

(pj)