Czwórka
Łukasz Szumielewicz
11.08.2010
Sytuacje awaryjne przećwiczą w symulatorze
Piloci Lotniczego Pogotowia Ratunkowego otrzymali do dyspozycji symulator śmigłowca EC 135. Odwiedziliśmy go z kamerą "Czwórki".
Śmigłowiec EC 135 w służbie LPRLotnicze Pogotowie Ratunkowe
W bazie Lotniczego Pogotowia Ratunkowego na Bemowie uruchomiono nowoczesny symulator lotu śmigłowca EC 135. Zamknięty w ogromnej żółtej kapsule symulator jest jedynym tego typu urządzeniem w kraju. Na świecie podobne są tylko dwa: w USA i Niemczech. Sprzęt pomoże w szkoleniu załóg LPR w lataniu na nowych eurocopterach. Do końca roku zastąpią one stare, wysłużone Mi-2.
– Symulator to wierna replika kokpitu śmigłowca EC 135 – opowiada Marcin Wiktorzak z LPR. – Pozwala przećwiczyć aż 180 różnych sytuacji awaryjnych bez narażania załogi i pacjentów na niebezpieczeństwo. Na przykład lot podczas szalejącej burzy czy awarię układów sterowania lub pożaru – wyjaśnia.
Symulator przypomina profesjonalną grę komputerową. Przed kabiną pilotów umieszczony jest ogromny ekran. Na nim jest wyświetlany obraz – dokładnie taki, jaki w rzeczywistości widzą piloci w trakcie lotu.
W symulatorze byliśmy z kamerą "Czwórki".
mat. Prasowe/ŁSz