"Prywatność na widoku publicznym to dziś norma"
- RODO to próba zawracania nurtu zarówno jeśli chodzi o nowe technologie, jak i o jedną z idei, na której opiera się zachodnia cywilizacja: konsumpcjonizm. A tego się nie zatrzyma żadnymi przepisami - mówił Tomasz Pietryga z "Rzeczpospolitej". Jak zaznaczył, po wprowadzeniu nowych przepisów nic się nie zmieniło z punktu widzenia obywatela, ale "pojawiła się cała otoczka niedorzeczności i absurdów".
- Jeśli konsumpcja stała się dla nas tak ważna to dlatego, że komercyjni gracze chcieli, żebyśmy w to weszli. Ale nie sądzę, żeby rzeczywiście chcieli tego użytkownicy, którzy w tym momencie nie są klientami, a towarem - odpowiadała Katarzyna Szymielewicz, prezes fundacji Panoptykon.
Czy RODO pomogło zwiększyć świadomość konsumentów czy wręcz przeciwnie: wprowadziło niepotrzebny chaos i wymóg absurdalnych obowiązków nałożonych na przedsiębiorców lub instytucje? Zapraszamy do wysłuchania dyskusji.
***
Tytuł audycji: O wszystkim z kulturą
Prowadzi: Michał Szułdrzyński
Goście: Katarzyna Szymielewicz (prezes fundacji Panoptykon) oraz Tomasz Pietryga (zastępca redaktora naczelnego "Rzeczpospolitej")
Data emisji: 28.06.2018
Godzina emisji: 17.30
jp/bch