Oferta wystawców obecnych na targach CeBIT raczej nie sprawiła pozytywnej niespodzianki fanom 3D. Jakość obrazu w iPadach, w których zastosowano technologię przywodzącą na myśl pamiętne „trójwymiarowe” linijki, czy w innych małych urządzeniach 3D, nie robi wrażenia. Podobnie zresztą jak oczekiwane od dawna telewizory, które dla uzyskania trójwymiarowego efektu nie wymagają zakładania specjalnych okularów.
– O ile nienawidzę telewizji 3D, nie podoba mi się telewizja 3D, jestem jej totalnym przeciwnikiem, o tyle ekran 3D bez okularów jest jeszcze gorszą opcją niż telewizja 3D! Oczy bolą, obraz wcale nie jest trójwymiarowy, efekt wizualny jest około 40-50 cm od ekranu i to się później bardzo brutalnie odcina – relacjonuje Kuba Marcinowicz.
Honor technologii 3D próbują ratować nowoczesne designerskie okulary, które mają zastąpić spotykane dotąd niewygodne i ciężkie modele dostępne w kinach czy domowych zestawach. Zaproponowane na CeBIT okulary to już gratka również dla… tekstylnych gadżeciarzy. Podobno śmiało będzie można w nich wyjść na miasto, nie budząc niczyjego zdziwienia.
Posłuchaj fragmentu audycji "Czwarty wymiar". Dźwięk znajdziesz w ramce po prawej stronie.
KaW