Sfingowany proces w tej sprawie był osobiście kontrolowany przez ówczesnego szefa MSW generała Czesława Kiszczaka. W rezultacie skazany został niewinny człowiek, który trafił do więzienia.
– Jak na ówczesne realia, to wtedy to poruszenie było bardzo duże. Przede wszystkim dlatego, że zginął z rąk milicji młody chłopak, niedoszły maturzysta. To było też w takim okresie, w którym wydawało się, że władza nie będzie już tak brutalna – mówi Grzegorz Wołk – historyk z Instytutu Pamięci Narodowej.
– Przyszli po mnie 20 grudnia 1983 roku o szóstej rano. Weszło ich czterech. Wyciągnęli mnie podstępem i podstawili fałszywych świadków – wspomina Michał Wysocki, były sanitariusz niesłusznie skazany w 1984 roku w wyreżyserowanym przez komunistów procesie.
Jak wyglądało zatrzymanie Grzegorza Przemyka? Czy tragedii można było zapobiec? Zapraszamy do wysłuchania dołączonej audycji.
***
Tytuł audycji: Klub Trójki
Prowadzi: Grzegorz Górny
Goście: Grzegorz Wołk (historyk, Instytut Pamięci Narodowej), Michał Wysocki (były sanitariusz niesłusznie skazany w 1984 roku)
Data emisji: 18.07.2019
Godzina emisji: 21.09
kw