Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Trójka
Michał Karpa 08.07.2021

Komunistyczny wywiad cywilny w czasach PRL

Czy był ekskluzywną, wysoce kompetentną służbą niezajmującą się polityką, jak twierdzą niektórzy, czy też typowym organem komunistycznej bezpieki? Czy wywiad PRL działał niezależnie, czy też służył nie polskim, ale sowieckim interesom? Jakie osiągnął największe sukcesy i jakie zaliczył spektakularne porażki? 

– Należałoby rozpocząć od tego, czym był Departament I. To służba wywiadowcza Polski Ludowej, działająca od 1956 roku. Wywiad cywilny, czyli znajdujący się w cywilnych strukturach bezpieki, odrębny od wywiadu woskowego, co należy podkreślić, istniał od lat czterdziestych – wyjaśnił doktor Witold Bagieński z Instytutu Pamięci Narodowej, naukowiec, autor publikacji dotyczących wywiadu.

– Departament I MSW zajmował się szeroko pojętym wywiadem politycznym, naukowo–technicznym oraz prowadził różnego rodzaju operacje. Był strukturą, która funkcjonowała do samego końca istnienia PRL-owskiego MSW, czyli do 31 lipca 1990 roku. Wiele lat pracy i nakładających się na nie zmian sprawiło, że to bardzo ciekawa jednostka, w której ciągle udaje się odkryć coś nowego – dodał. 

Posłuchaj
53:45 2021_07_08 22_05_07_PR3_Klub_Trojki.mp3 Wywiad w czasach PRL (Klub Trójki)

 

Wywiad

– Organizacje bezpieczeństwa PRL nie były bytami samoistnymi, ale wykonującymi konkretne dyrektywy władz narzędziami partii. Zadania wiązały się ze sprawami politycznymi, gospodarczymi i aktualnymi wydarzeniami. Należy jednak podkreślić, że ich działalność zmieniała się tak, jak cała Polska Ludowa. Czym innym była w czasach Stalina, inaczej też wyglądała w okresie rządów Gomułki. Powiązanie jednostki z władzą również miało różny charakter. Organizacje funkcjonowały w obrębie całego resortu. Tworzyły ogólny system bezpieczeństwa, w którym obowiązywał konkretny podział zadań. Rolą Departamentu była praca operacyjna za granicą. Organizowały ją także niektóre pozostałe jednostki, takie jak kontrwywiad. Skala zadań była jednak zupełnie inna. Wywiad miał własne zasady działania, którym inni musieli się podporządkować, co często widoczne było na przykładzie przekazywania spraw o znaczeniu zagranicznym – wyjaśniał gość "Klubu Trójki". 

Tajemnice wywiadu - FOZZ, Zalew i Żelazo, czyli afery PRL-u / IPNtvPL

Początki wywiadu

– Początki wywiadu to przełom roku 1944 i 1945. Jednostkę powołano w Lublinie. Niestety nie mamy dokumentu, który jednoznacznie wskazywałby datę. Najstarszym zachowanym jest rozkaz personalny, na mocy którego powołano pierwszego dyrektora. W styczniu 1945 roku został nim Stefan Antosiewicz, młody człowiek z ciekawym życiorysem. W ruch komunistyczny zaangażował się już przed wojną. Podczas niej działał w sowieckiej partyzantce. Mimo że nie pozostawił po sobie wielu danych życiorysowych, wiemy, że uczestniczył w działaniach przeciwko polskim strukturom niepodległościowym Armii Krajowej – opowiadał doktor Witold Bagieński.

 Gdy trafił do wywiadu, struktura była w powijakach. Przez pierwsze pół roku wszystkie osoby tworzące organizację można było posadzić w dwóch pokojach. Prowadzone przez nich działania miały też nieco inny charakter. Wywiad wojskowy przerzucał ludzi za linię frontu. Cywilny zaś wysyłał swoich, by brali udział w przesłuchaniach jeńców wojennych i werbowali ich do współpracy – kontynuował. 

Rozwój

– Przełomem w działalności wywiadu był moment, w których zaczęto tworzyć przedstawicielstwo zagraniczne Polski Ludowej. Był to czas, w którym alianci cofnęli uznanie dla polskiego rządu na uchodźstwie, lato 1945 roku. To wtedy zaczęło się tworzenie kolejnych placówek, do których delegowano oficerów, dyplomatów i pracowników służby zagranicznej, którzy mieli kontakty z wywiadem. Pierwszy okres działalności poświęcony został rozpoznaniu polskiego środowiska za granicą. Duży nacisk kładziono na ludzi, którzy znajdowali się w obozach niemieckich oraz na tych, których pojmano w czasie wojny. Zainteresowanie wzbudzali także ci, którzy chcieli repatriować się do kraju. Wyszukiwano ludzi zaznajomionych z wydarzeniami, w tym agentów wywiadowczych Dwójki, czyli polskiego wywiadu przedwojennego – uściślał ekspert. 

Wywiad Naukowo-Techniczny PRL– cykl Tajemnice Wywiadu [DYSKUSJA O KSIĄŻCE] / IPNtvPL

Stojący na czele 

– Przyglądając się sylwetkom oficerów z lat czterdziestych i pięćdziesiątych, którzy kierowali wywiadem, z łatwością można dostrzec w ich życiorysach wątki sowieckie. Byli to ludzie zaangażowani, jeszcze przed wojną, w ruch komunistyczny. Najczęściej to oni stanowili trzon wywiadu. Kandydat kierowany do bezpieki musiał znać Zachód i języki obce. Najlepiej nadawali się do tego członkowie Komunistycznej Partii Polski oraz sympatycy ruchu komunistycznego, którzy w czasie wojny zamieszkiwali kraje zachodniej Europy. Ten ostatni rozproszony był po całym świecie. Z tego powodu łatwo można było znaleźć osoby z Niemiec, Francji, Kanady, Stanów Zjednoczonych, czy nawet z Argentyny – mówił. 

– Warto podkreślić, że wywiad od samego początku tworzony był pod kuratelą sowietów i ich oficerów. Określano ich mianem doradców i w oparciu o nich tworzono struktury aparatu doradczego. Od samego początku w Polsce było ich wielu. Nawet po 1956 roku, gdy system mocno się zmienił, a doradcy wrócili do Moskwy. W styczniu 1957 roku MSW podpisało umowę z KGB o utworzeniu przedstawicielstwa w Warszawie. Z zachowanych dokumentów widać, że wśród ludzi oddelegowanych do kontaktu z PRL-owskim MSW, najwięcej było tych, którzy mieli kontaktować się z wywiadem – wyjaśnił doktor. 

Wywiad i kontrwywiad PRL a kraje zachodnie – cykl Historia zza kulis [DYSKUSJA ONLINE] / IPNtvPL

Postaci 

Wywiad to także ciekawe, z punktu widzenia historii, sylwetki ludzi zaangażowanych w jego działalność. – Osobą najbardziej charakterystyczną był generał Wacław Komar. Jako młody chłopak aktywnie działał w komunistycznej, przedwojennej Warszawie. Wykonywał nawet wyroki śmierci na prowokatorach, czyli konfidentach policyjnych w strukturach ruchu komunistycznego. Przeszedł szkolenia i został kadrowym funkcjonariuszem sowieckich służb. Odegrał ważną rolę podczas wojny domowej w Hiszpanii. W czasie wony trafił do obozów jenieckich, a gdy udało mi się wyswobodzić, zajął miejsce w wywiadzie wojskowym. W momencie, gdy w 1947 roku zapadła decyzja o połączeniu wywiadów cywilnego i wojskowego, zajmował obydwa stanowiska. W okresie stalinizmu trafił do więzienia, w którym był gnębiony. Jednak już za czasów Gomułki kierował wojskami wewnętrznymi. Przykładów takich życiorysów jest naprawdę wiele – podsumował gość "Klubu Trójki". 

***

Tytuł audycji: Klub Trójki
Prowadzi: Piotr Gontarczyk
Gość: dr Witold Bagieński (naukowiec, autor publikacji dotyczących wywiadu, Instytut Pamięci Narodowej)
Data emisji: 08.07.2021
Godzina emisji: 22.05

zch