Beata Szydło zapewniła, że rząd nie zostawi poszkodowanych w katastrofie. - Podjęłam decyzję, że dzieci osierocone otrzymają renty specjalne. Sprawdzamy również sytuację materialną pozostałych osób. Jeśli taka konieczność będzie, to taka pomoc finansowa będzie udzielana - powiedziała premier.
Zapowiedziała również, że przygotowane będą środki na wsparcie miasta. - Umówiliśmy się, że przez pana wojewodę będzie przekazana informacja co jest potrzebne. Kiedy akacja będzie zakończona, kiedy już będzie wiadomo czego poszczególne rodziny potrzebują, jaka jest potrzeba ze strony miasta, wtedy będziemy podejmowali na bieżąco decyzje. Mogę zadeklarować, że będzie ze strony rządu wszelka pomoc, której burmistrz będzie potrzebował - dodała Szydło.
Beata Szydło Podjęłam decyzję, że dzieci osierocone otrzymają renty specjalne. Sprawdzamy również sytuację materialną pozostałych osób. Jeśli taka konieczność będzie, to taka pomoc finansowa będzie udzielana
Eksplozja, która zniszczyła budynek, wstrząsnęła Świebodzicami w sobotę około godziny 9 rano. Jego prawdopodobną przyczyną był wybuch gazu. Spod gruzów wydobyto ciała sześciu osób. Wśród nich jest dwójka dzieci, dwóch mężczyzn i kobieta. Cztery osoby trafiły do szpitali.
Premier Beata Szydło przekazała też kondolencje rodzinom ofiar i podziękowała wszystkim służbom, które biorą udział w akcji ratunkowej. - Mamy nadzieję, że nikogo już nie ma pod tymi gruzami, ale tak, jak powiedzieli nam przed chwilą ratownicy, akcja będzie prowadzona do końca. Tak to zawsze jest, że do końca, dopóki nie będzie już uprzątnięty ten teren, nie będziemy pewni, że nikogo tam nie ma, dopóty ratownicy nie zejdą z tego miejsca - dodała premier.
Premier Beata Szydło rozmawia ze strażakami na miejscy katastrofy w Świebodzicach PAP/Maciej Kulczyński
Według służb ratowniczych, w chwili eksplozji, w budynku najprawdopodobniej przebywało 15 osób, troje z nich opuściło rumowisko o własnych siłach. Z budynków znajdujących się w bezpośrednim sąsiedztwie rumowiska ewakuowano 18 osób.
Akcja ratownicza w Świebodzicach prowadzona jest od ponad 12 godzin. Bierze w niej udział ponad 140 strażaków. Pomagają im specjalnie wyszkolone psy. – Na miejscu znajduje się siedem takich psów. Tresujemy je z naciskiem na tropienie osób żywych, które znajdują się w gruzowiskach - powiedział w Polskim Radiu 24 Paweł Frątczak, rzecznik komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej. Telewizja Polska i Caritas uruchomiły specjalną akcję pomocową dla ofiar tragedii w Świebodzicach "Polska Pomaga". Osoby, które chcą się do niej włączyć, powinny wysłać SMS-a pod nr 72 052 o treści "Pomagam". Koszt SMS-a – 2 zł 46 gr.
PAP/IAR/PR24/tj